miłość nory?

17 2 2
                                    

- to jak? co to za osoba w ktorej sie bujasz?- zapytał sie dalej smiejac czarnowłosy.

- am- nora trochę się zestresowała i zarumieniła - taka dziewczyna.. jest śliczna, miła, urocza.. - rozmalzyla się dziewczyna której policzki się czerwienily,

- gadałas z nią kiedyś? czy tylko tak jak każdy kto ma crusha przechodziłas obok sali w której była lub wychodziła?

- tak znaczy to drugie- uśmiechała się dziewczyna, akurat szli na zewnątrz by posiedziec pod starą wierzbą z którą mają dużo wspomnień bo jest tu od kiedy pamiętają, wiadomo od niektórych osób ze jest przedwojenna ale kto wie. usiedli, zaczęli jeść truskawki jak i rozmawiać

- tak w ogóle to jak twoja wybranka ma na imię?- zapytał z ciekawością chłopak dotykając truskawka swoich ust po czym gryząc czerwonawy owoc.
- jak dasz mi truskawkę to może się dowiesz- powiedziała udając aktorsko smutek jednoczenie śmiejąc się pod nosem z siebie.
- aha? cóż za okropny pomysł, kto by na taki układ się zgodził.- odpowiedział równie aktorsko i podał truskawke.
-nie wiedziałem że lubisz dziewczyny w tym sensie nora- oznajmił czarnowłosy.
- hah bywa- zaśmiała się dziewczyna -ja bym nie zgadła ze wolisz chłopaków zanim się poznaliśmy- odpowiedziała wspominając blondynka. rozmawiali jeszcze kilka minut dopóki nie usłyszeli dzwonku ja lekcje, szybko wzięli swoje rzeczy i pobiegli do szkoły i pod sale.

siedząc spokojnie w ławce zaczęli cicho rozmawiać. podawali sobie kartkę wyrwana z zeszytu zielonookiego, <co następne?> i rysunek kotka, dziewczyna czytając zaczęła rysować obok drugiego kota i pisząc <wf, ale możemy siedzieć i tak pewnie będzie kazała ćwiczyć tylko tej typoarze wiesz której jak ona się nazwa wgl XD?> podała kartkę czarnowłosemu na co odpisał, i tak całą lekcje, obydwoje czekali na dzwonek,

wkońcu, przerwa, uwielbiana chwila dwójki, odłożyli plecaki pod sale w której mieli po wychowaniu fizycznym, chłopak wyciągną arizonę z plecaka, dziewczyna natomiast Liptona, każdy lubi co innego,

usiedli na korytarzu opierając się o ścianę tego zakładu znęcającego się nad masowa ilością nastolatków i jeszcze wcześniej małych dzieci, Alexis wyciągną telefon i włączył jakaś piosenkę na suchawkach do uszu po czym wręczył jedna dziewczynie, była to nie inna piosenka jak "your sister was right" od idola chłopaka, wsm nie mieszkał daleko miejsca w których nagrywali i był wieku procent szans że mógł by się z nim spotkać jednak nie chodził zbyt w te miejsca, może kiedyś
- trzeba sie spotkać- oznajmił w pewnym momencie chłopak słuchając piosenek jednocześnie tęskniąc za spotkami po szkole i wypadami np do galerii.

- noo, może dzisiaj lub jutro po lekcjach?- zapytała blondynka, na co chłopak kiwnął głową, uznając że to nie jest zły pomysł. po jakimś czasie zaczęli się rozmazac gdzie by pójśc, dziewczyna zauważyła swoją crushi i zapatrzona jak w złoto patrzyła na nią z podziwem, miłością w oczach i chęcią zagadania, chłopak obok tylko się śmiał czego dziewczyna nie słyszała, cudem,
- może poprostu zagadaj sjagsh- odparł czarnowłosy próbując się nie śmiać,
- ale ja się boje- spojrzała na 2 przyjaciółki wcześniej wspomienej dziewczyny o szaroniebieskim kolorze włosów, bardzo przyjemnym dla oka, dziewczyna była też szczupła, jej stylem był fairycore ci do niej i jej włosów do ramion pasowalo, oczy miała jedno zielone drugie brązowe, wiśniowe usta, i różane policzki, była bardzo ładna, jednak nie w typie chłopaka, styl jeszcze nic nie znaczy.

- masz jej messa? lub snapa?- zapytał czarnowłosy z chęcią pomocy, dziewczyna tylko spojrzała się na niego i szybko włączyła messa po czym uśmiechając się od ucha do ucha.
-mam- odparła szczęśliwa, gdyby nie chłopak dalej by się pogrążała że z nią niegdy nie pogada, dobrze że jej przypomniał,
-to napisz do niej poprostu z prośbą o spotkanie w kawiarni np w sobotę, możemy nawet nasze spotkanie przełożyć - odpowiedział uśmiechając się zielonooki
- ty napisz- podała swój telefon chłopakowi
-ja się boje- tak też Alexis zrobił,

<hejj chciałabyś się poznać bardziej niż z widzenia? możemy się spotkać w sobotę o 16 w kawiarni na ulicy ****>
pokazał jeszcze dziewczynie która kiwnęła głową i wiadomość została wysłana, blondynkę ogarną lekki stres, zielonooki to zauważył, przytulił ją rzucając słowa typu będzie dobrze, nie przejmuj się, jak nie ta to inna, itp.

2 minuty pozniej siedzieli na sali gimnastycznej czekając aż coś zacznie się dziać, i tak by nie ćwiczyli, nauczycielka tylko zajmowała się osobami które faworyzowała, a najbardziej wpatrzona w taką brunetkę, Sophia, tylko z wyglądu była ładna, z charakteru paskudna.

dwójka siedziała i patrzyła jak ta gra z lepszymi w kosza, wsm tylko kilka osób nie ćwiczyli oporcz ich, niektórzy podziwiali tamta, za to niektórzy poprostu mieli na nią wywalone, w pewnym momencie chłopak wyciągną telefon, zrobił snapa butów swoich i nory, oraz znów pościł jakaś piosenkę na słuchawkach

dwójka strasznie się nudziła, to było nudniejsze niż matma, każdy czekał tylko na dzwonek.

<SKIP☆TIME>

Alexis puścił drzwi i wyszedł z swoimi rzeczoma na zewnątrz, nora przed nim,
-co robimy? idziemy do mnie a po drodze do sklepu?- zadała pytanie do chłopaka Eleanore na co chłopak kiwnął głową, wyciąganąl gumę orbit dwa smaki zmieszane w jednym, truskawkowa i borówkowa, wziął dwie i podał dziewczynie, ta też wziąła dwie gumy i zaczęła żuć.

wyszli na pasy obejrzeli się i szli, lubi to miasto, ta część, weszli do sklepu na przeciwko, wzięli dwie Arizony, jedne żelki i po lizkau dla każdego, podeszli do kasy i zapłacili a raczej nora zapłaciła, gdy wyszli chłopak oddał jej resztę, otworzyli sobie Arizony i napili się,

-teraz do ciebie?- zapytał Alexis na co dziewczyna kiwnęła głową, szli sobie słońce pomału już chciało zachodzić była dopiero 5.05 pm [tak musiałem] galeria była czynna jeszcze 4 godziny więc zdążą. podeszli pod dom blond włosej po czym ta otworzyła im drzwi, weszli, zdjęli buty i poszli na górę do pokoju dziewczyny odkładając tam rzeczy i idąc z powrotem na dół, wyszli znowu, i poszli w stronę galerii handlowej po drodze rozmawiając o mniej więcej nikicie, miłości, internecie, cringe kidach itp.

---------
955 slow,
troszkę mniej niż ostatni rozdział :']
miłego dnia nocki!!!!<3

-Alexis/Moon☆!

☆*: .。.'gwiazdy sa dzis wyjatkowo piękne'.。.:*☆Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz