27 - BONUS

934 42 4
                                    

Leżałam na plecach z jedną nogą zgiętą w kolanie, na drugiej czułam ciepło kobiety. Pomiędzy moimi nogami, spoczywało jej kolano. Chociaż spoczywało to nie do końca to, bo jej kolano ocierało się o moje czułe miejsce. Nasze dłonie błądziły po rozpalonych skórach , poznając na nowo nasze starsze o kilka lat ciała. Czułam jak bardzo byłam spragniona dotyku. Jej, dotyku. Każdy minimalny ruch jej dłoni powodował zastrzyk energetyzujących mrówek w moim podbrzuszu, a każdy kolejny mocniejszy dotyk pomiędzy moimi nogami dawał wrażenie tego ostatecznego, dzięki któremu będę spełniona. Co jakiś czas, jęki wydobywające się z moich ust przerywały nam zachłanną walkę o dominację. Nasze języki walczyły ze sobą, ostatecznie poddając się. Usta nauczycielki sunęły teraz po mojej linii szczęki, przez szyję, delikatnie zasysając na niej rozgrzaną skórę. Prawa dłoń starszej błądziła pomiędzy rąbkiem mojej koszulki a żebrami, zahaczając przy tym moją pierś. Nie będąc jej dłużna, moja ręka spoczęła na jej pośladku z mocnym klapnięciem. Nauczycielka wygięła się, przez co delikatnie mocniej docisnęła swoje kolano do mojego krocza. Z ust obu z nas wydobył się niekontrolowany jęk rozkoszy. Spojrzałam w piękne oczy Melindy. Brąz jej tęczówek pochłaniał mnie bardziej i coraz mocniej czułam, że jestem bliżej spełnienia. W momencie kiedy dłoń kobiety zacisnęły się na mojej piersi, i zaczęła pieścić ją przez materiał poczułam ukłucie w podbrzuszu i eksplozję. Nieustannie patrzyłam w oczy nauczycielki, hamując się by ich nie zamknąć. 
     - Kocham cię… Mel!! - wykrzyczałam w jej usta, a moje ciało przejęły spazmy szczytowania. 

Oddychałam ciężko. Kobieta znieruchomiałam, a ja na moment miałam obawę, że kiedy otworzę oczy będę znów sama. 
  
  - Jestem tutaj Darling - kobieta jakby czytając mi w myślach, wyszeptała to do mojego ucha. 

Otworzyłam oczy i ujrzałam głębie brązu, który świecił miłością i pożądaniem. Bez zastanowienia przerzuciłam kobietę i teraz to ja leżałam na niej. Usiadłam okrakiem na jej biodrach i pozbyłam się swojej koszulki. Miałam na sobie teraz cieniutki biały top, przez który było widać moje sterczące sutki. Oczy kobiety, otwarły się szeroko, a na jej ustach zagościł figlarny uśmieszek. Czekałam co zrobi dalej. 
     - Piękna… - zająknęła się - Jesteś przepiękna - Starsza podniosła się tak, że teraz obie miałyśmy wzrok na tym samym poziomie. 
     - Mogę? - spytałam, łapiąc za rąbek koszulki nauczycielki. Kiwnęła lekko głową nadal patrząc w moje oczy. Jej dłonie leżały bezwładnie wzdłuż jej ciała, przez co nie do końca wiedziałam, czy na pewno chcę to kontynuować. - decyzja nadal należy do ciebie. Jesteśmy kwita, obie doprowadziłyśmy się do obłędu. Nie musimy iść dalej - powiedziałam najdelikatniej jak umiałam, chociaż w środku czułam bardzo silne pożądanie. 
     - Chce tego Jey, marze o tym, od naszego pierwszego pocałunku a tamta noc, spędzona z tobą śni mi się bardzo często. - dłonie kobiety powoli przesuwały się z moich ud w stronę brzucha

Kiedy moja naga skóra spotkała się z jej chłodnymi palcami, na moim ciele pojawiła się gęsia skórka, a ja bez wahania zdarłam z niej koszulkę. Patrząc jej prosto w oczy położyłam swoje ręce na jej żebrach i delikatnie przesuwałam w górę. Po chwili poczułam, że dłonie kobiety idą w ślad za moimi i powtarzają moje ruchy. Kciukiem natrafiłam na zaokrąglenie piersi. Delikatnie ściskając jej kształtny biust w obu dłoniach, spowodowałam, że kobieta zaczęła szybciej oddychać. Po niecałej sekundzie, poczułam dłonie kobiety szarpiące za mój top. Podniosłam ręce do góry i Kiwnelam głowa dając znak nauczycielce, że może go ze mnie zdjac. Nie musiałam długo czekać na reakcje. Teraz obie Siedziałyśmy do połowy nagie, poznawałyśmy się po omacku patrząc sobie głęboko w oczy i szybko oddychając.

Spuściłam wzrok na jej usta, które szybko oblizała. Później na jej szyję aby w końcu spocząć na jej pięknych piersiach. Otworzyłam oczy ze zdumienia 
     - Tego tu wcześniej nie było - powiedziałam lekko zdziwiona. Jej oba sutki przyozdobione były w dwa błyszczące diamenciki - Pani profesor, nie spodziewałam się tego - zaśmiałam się łobuzersko. 

Moje kciuki delikatnie zataczały kręgi wokół twardych już sutków, delikatnie drażniąc i stymulując je biżuterią. Odchylona głowa i bardzo przyspieszony oddech starszej, dawały mi znak, że robię to dobrze. Do mojej głowy zaczęły powracać wspomnienia z pierwszej wspólnej nocy. Mój oddech też przyspieszył przez co poruszyłam biodrami. To jakby sprowadziło Melindę na ziemię, i w ślad za moimi dłońmi poszły jej. Kiedy tylko jej palce zetknęły się z moimi sutkami westchnęłam głośno.  Moje ciało zadrżało od jej gorącego dotyku. Przejechałam dłonią na szyję kobiety i wpiłam się w jej usta dociskając nasze ciała do siebie. Poczułam pulsowanie między moimi nogami. Wstałam z sofy i nie przerywając pocałunków poprowadziłam nas do sypialni. Po drodze obijałyśmy się o ściany, meble i drzwi. Rzuciłam Melindę na łóżko. Opadła na nie, po czym podparła się na łokciach i spojrzała na mnie z pożądaniem. Zdjęłam z niej spodnie, przez co miałam ją teraz jedynie w koronkowych czerwonych stringach. Znów obrazy wspomnień zalały moja głowę. Kobieta delikatnie rozchyliła nogi ukazując mi tym samym większy skrawek materiału. 
    
     - Czyżbyś sobie coś przypomniała, Darling? - zapytała łobuzersko starsza a na jej ustach pojawił się szczery uśmiech. 
     - Oh! Stop it! I want to fuck you. Now! - powiedziałam do kobiety i rzuciłam się na nią. 

  Nie miała nawet chwili by zareagować, bo od razu moje usta zamknęły jej, a moje dłonie błądziły po jej biuście. Poczułam jak szarpie się z gumką od moich spodni. Nie byłam aż taka chętna żeby je zdjąć, dlatego sunęłam pocałunkami wzdłuż szyi kobiety, na dekolt i zatrzymując się na biuście. Obcałowałam całe jej piersi zasysając przekłute sutki. Czułam jak pod wpływem dotyku moich warg stają się coraz twardsze.  Nasze ciała drżały, oddech Mel stał się głębszy i szybszy. Zjeżdżałam pocałunkami coraz niżej, zerkając co chwilę na twarz kobiety. Musiałam mieć pewność, że to co robię jest dla niej okej. 

     - Jeśli coś będzie dla ciebie nie okej to powiedz,okej? -zapytałam

     -Okej- odpowiedziała nauczycielka wzdychając.

  Oczy miała przymknięte, z jej ust wydobywały się pojedyncze jęki. Dotarłam ustami do brzegu bielizny, zahaczając delikatnie o jej rąbek zębami spojrzałam na Melindę. Wsparta była na łokciach i przypatrywała mi się z błaganiem w oczach. Rozchyliłam bardziej nogi kobiety i usadowiłam się pomiędzy nimi wygodnie. Czułam jej zapach, jak bardzo podniecona jest. Nie mogłam jednak aż tak szybko dać jej skończyć. Droczyłam się delikatnie smyrając jej uda swoimi paznokciami. Całując na przemian jej wzgórek przez bieliznę. 
     - Jey, błagam. - wysapała kobieta i w plotła rękę w moje włosy. - fuck me Darling, please! 

Docisnęłam delikatnie palce do czułego punktu Mel. Poczułam wtedy jak bardzo jest mokra i Usłyszałam ile przyjemności jej to dało. Rytmicznie zaczęłam pocierać jej kobiecość przez co ciało kobiety zaczęło delikatnie drżeć. Oddychała już bardzo szybko, musiałam walczyć z jej ręka która wpychała moja głowę glebeiej między jej uda. Kiedy już miała dochodzić przerwałam swoje ruchy na sekundę, widziałam jak jej ciało się rozluźnia ale jęk niezadowolenia nie pozwolił mi długo czekać. Zdjęłam bieliznę z bioder nauczycielki i wróciłam pomiędzy jej nogi. Dmuchałam na jej czuły punkt co doprowadzało ją do skrajności. Kiedy już prawie czułam, że mnie zbeszta przyłożyłam swój język do jej kobiecości i przejechałam nim od dołu do góry. Biodra kobiety uniosły się a z jej ust wydał się głośny jęk rozkoszy. 
 
   - Jey, kocham cie… - kolejny ruch mojego języka i kolejny jęk - i love you! So fucking…. - włożyłam swój język do jej środka i poczułam jak mięśnie kobiety się na nim zaciskają - HARD!!! - Wykrzyczała a jej ciało objęły spazmy orgazmu. Poruszałam rytmicznie językiem dając jej maksimum rozkoszy. 

Nie przerywając stymulowania kobiety lizałam jej czuły punkt a moje palce napierały na jej wejście. Melina wiła się na łóżku, oplotłam lewą rękę wokół jej biodra i docisnęłam jej wzgórek do materaca nie przestając lizać jej i pieścić. Krzyczała moje imię kiedy znów osiągnęła szczyt. Odsunęłam się od jej kobiecości i położyłam obok. Sunęłam palcami po jej ciele,mój dotyk sprawiał, że delikatnie drgało. Kiedy dotknęłam sutka i zatoczyłam na nim delikatny krąg, ciało nauczycielki przeszedł ostatni dreszcz. Wpiłam się w jej usta, dając jej posmakować siebie. 

* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *
Witam was moje kochane robaczki. Czułam, że historia Mel i Jay nie może się skończyć bez tej sceny. Jej pisanie zajęło mi wiele czasu, jednak mam nadzieję, że spełnię nią wasze oczekiwania 🙈
Love you J ❤️

ENDLESSLYOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz