Pod kino podjechaliśmy punktualnie przed seansem. Cały czas siedziałam wtulona w klatkę piersiową Kajusza. Było mi tak cholernie dobrze że przez chwilę zaprzestałam dalszej walki. Po prostu pozwoliłam sobie odpłynąć. Kajusz dalej gładził moje włosy szepcząc mi słodkie słówka do ucha. Podniosłam się z jego klatki piersiowej i spojrzałam na niego.
- Muszę już iść.- oznajmiłam na co wampir jęknął przeszywająco.
- Nie możesz ze mną zostać amore mio?- popatrzył na mnie błagalnie. Przysięgam że nawet chciałam co mnie zaskoczyło. To pewnie przez tę cholerną więź.
- Kajuszu obiecałeś mnie tylko podwieźć do kina. Nie było mowy że z tobą zostanę. Wampir jęknął ponownie.
- Ale amore mio..- zaczął lecz ucięłam go gestem uniesionej dłoni.
- Niedługo wrócę. To tylko dwie godziny wytrzymaj.- wampi rozszerzył oczy.
- Dwie godziny!?- zaskomlał.- amore mio nie możesz zostawi_mć mnie na tak długo! - zawył obejmując mnie mocno. Pogładziłam jego włosy na co zamruczał.
- Postanowiłam dać ci szansę.- zachwycony spojrzał na mnie.
- Naprawdę amore mio!?- pisnął podekscytowany i zaczął mnie tulić.
- Naprawdę.- zaśmiałam się i przytuliłam go.- w końcu jesteś częścią mojej duszy i tak to by się stało prędzej czy później. Przytulił mnie jeszcze mocniej.
- Masz taki piękny śmiech uwielbiam jego dźwięk.- popatrzył w moje oczy. Przez chwile patrzyliśmy w swoje tęczówki oboje jak zaczarowani. Po chwili się odsunęłam na co Kajusz jęknął. Kiedy otworzyłam drzwi chwycił mój nadgarstek mocno wbijając paznokcie w moją skórę.
- Uważaj na siebie tesoro proszę obiecaj mi.- poprosił błagalnie.
- Dobrze obiecuję.- posłałam mu delikatny uśmiech i w końcu wysiadłam z auta.
- Mam ochotę cię przytulić jeszcze raz ale boję się że kiedy to zrobię to wtedy nigdy nie pozwolę ci odejść.- oznajmił a ja przewróciłam na niego oczami i zaśmiałam się dźwięcznie. Zamknęłam drzwi auta i ruszyłam w stronę kina odprowadzana spojrzeniem Kajusza. Przed wejściem do środka pomachałam mu jeszcze żeby go uspokić i kolejny raz się uśmiechnęłam.
CZYTASZ
Jego anioł/ Kajusz Volturi
FanfictionSpotkanie go w tej cholernej ciemnej uliczce nie było wcale moim zamiarem ani odkrycie że jesteśmy partnerami. Teraz utknęłam z tym apodyktycznym wampirzym królem na całą wieczność!