After all

378 17 63
                                    

Jedliśmy w ciszy, dopóki Chan nie zaczął pewnego tematu.

- A co do tej zdrady, mógł bym się dowiedzieć dokładniej o co chodzi?

- Uh, ciężko to będzie powiedzieć. Seungmin nam powiedział, że to wszystko to była wina Jeongina. Ta kobieta która cię „podrywała”, była wynajęta specjalnie przez Jeongina żeby zniszczyć nasz związek

- Naprawdę? Był zdolny do tego? - Westchnął.

Ja tylko pokiwałam lekko głową i wróciłam do jedzenia. Chan wyglądał na zamyślonego przez to wszystko co mu powiedziałam.

Nawet przez to przestał dalej jeść, tylko bawił się pałeczkami. Chłopak w końcu wstał od stołu i poszedł się położyć na łóżko.

Westchnęłam cicho i poszłam za nim, usiadłam na progu łóżka na którym leżał.

- Nie przejmuj się tym naprawdę - Powiedziałam i pogłaskałam go po plecach ponieważ był do mnie odwrócony.

- Zostaw mnie - Powiedział w miarę cicho.

Wstałam i poszłam z powrotem do kuchni. Nie byłam już głodna wieć po prostu całe jedzenie wyrzuciłam do kosza.

Nie chciałam męczyć Chana, więc poszłam do drzwi wyjsciowych ubrałam buty i opuściłam hotel. Poszłam na mały spacer do parku, była dzisiaj akurat bardzo ładna pogoda.

Ustałam na moście i patrzyłam na rzeke która spokojnie płyneła. Nie było prawie nikogo w parku, może kilka osób.

Obok mnie przeszedł chłopak który był ubrany na czarno a na twarzy miał maseczkę.

- Oddaj wszystko co masz - Zaczepił mnie i szarpnął lekko.

- Odwal się - Powiedziałam i próbowałam mu się wyrwać.

W pewnym momencie pojawił się chłopak, który szybko przyszedł mi z pomocą. Odczepił chłopaka ode mnie po czym tamten uciekł.

- Wszystko dobrze? - Zapytał.

- Na szczęście tak - Otrzepałam się trochę.

- Kai - Podał mi ręke.

- Y/N - Również podałam ręke.

- Co robisz sama w tym parku? Trochę tu niebezpiecznie

- Przyszłam się przewietrzyć, ostatnio mam dużo problemów w życiu

- Ou, rozumiem. Ja już muszę spadać, ponieważ śpieszy mi się bardzo

- Spoko, dziękuję że uratowałeś mnie

- Nie ma za co - Powiedział i pomachał mi ręką po czym poszedł dalej.

Chciałam pójść na zwykły spacer żeby ochłonąć, ale mogło się to skończyć źle. Dobrze, że w pobliżu był ten chłopak, wyglądał na bardzo sympatycznego.

Po całej tej akcji, postanowiłam że wrócę już do hotelu. Nie chcę żeby znowu ktoś mnie zaatakował.

Kiedy weszłam do hotelu, skierowałam się od razu do windy żeby pojechać na moje piętro. W windzie było jeszcze pare ludzi, którzy przeglądali coś w telefonie.

Drzwi windy w końcu otworzyły się a ja wyszłam, otworzyłam kluczem drzwi od pokoju i weszłam. Zdjełam buty i skierowałam się pokoju w którym leżał Chan.

Chłopak zasnął, muszę przyznać, że wyglądał słodko. Chwyciłam za koc który leżał obok i przykryłam go.

Wróciłam do kuchni i usiadłam przy stole, nie wiedziałam co miałam zbytnio robić więc po prostu przeglądałam social media.

Will You Love Me? | Bang ChanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz