Rodzina Monet - Wypadek (ZAWIESZONE)

Strach

Pov Hailie
Ze snu obudził mnie pisk maszyny do której był podpięty Tony. ZATRZYMAŁ SIĘ. Praktycznie od razu przybiegły pielęgniarki i zaczęły masaż serca. Łzy leciały mi ciurkiem i nie mogły przestać. Shane'a przytrzymywał Vincent bo bał się że zaraz zemdleje. Dylan za to starał się mnie pocieszyć.
- Spokojnie dziewczynko wszystko będzie dobrze - mówił ale głos pozwoli mu się załamywał
- Jak może być wszystko dobrze skoro mój najmłodszy brat leży w stanie ciężkim w szpitalu? - powiedziałam a nawet wykrzyknęłam i pobiegłam do łazienki. Tam usiadłam na podłodze i ryczałam jak dziecko.
Po jakimś czasie drzwi się otworzyły i stanął w nich Will. W głębi duszy bardzo cieszyłam się że przyjechał już ale nadal płakałam. On podszedł do mnie i kucnął przede mną.
- Spokojnie malutka już wszystko w porządku - powiedział i mnie przytulił, poczułam wielką ulgę że mój brat żyje - Tony jest silny da radę.
- Mam taką nadzieję - odpowiedziałam
- Chodź, wróćmy na salę - rzekł i wstał podając mi rękę, przyjęłam pomoc i razem wróciliśmy do reszty. Ja położyłam się koło Dylana i zasnęłam wtulona w niego.
NASTĘPNY DZIEŃ
Kiedy się obudziłam pozostali już nie spali tylko o czymś rozmawiali.
- Coś się stało? - zapytałam
- Tonego mają dzisiaj wybudzać - rzucił szybko Shane
Nagle do pokoju wszedł Vince.
- Słuchajcie, okazało się że to lekkie uszkodzenie kręgosłupa Tonego nie jest wcale takie lekkie. Dlatego potrzebna będzie dłuższa rehabilitacja - na jego słowa wszyscy zamarliśmy a mi w oczach stanęły łzy.
- Ale spokojnie - powiedział Will do Shane'a który się cały trząsł i płakał - Młody wszystko będzie dobrze z twoim bliźniakiem. Dzisiaj mają go przecież wybudzać - mówił kładąc mu rękę na ramię.
5h później
Pov Shane
Właśnie przyszły pielęgniarki i zaczęły odpinać Tonego od respiratora i innych kabelków. Bardzo się o niego bałem bo to w końcu mój bliźniak i mam z nim więź nie do złamania. Kiedy już wszystko odłączyły, wyszły i kazały czekać aż się obudzi.
Po około 1h zaczął otwierać oczy.
Pov Tony
Obudziłem się, ale nie wiedziałem gdzie jestem. Nie mogłem się ruszyć i bardzo bolały mnie plecy. Kiedy zobaczyłem Shane'a który stał obok mnie i resztę która była w drugim końcu sali trochę się uspokoiłem. Ale po niedługiej chwili zacząłem płakać z bólu.
Pov Will
Gdy Tony otworzył oczy wszyscy się ucieszyli.
- Tony spokojnie, leż jesteś w szpitalu bo miałeś wypadek - powiedziałem ale po chwili zobaczyłem łzy spływające po jego policzkach.
- Tony coś cie boli? - zapytał jego bliźniak.
On jedynie kiwnął lekko głową bo chyba nie był jeszcze w stanie aby mówić. Dylan szybko pobiegł po lekarza który poinformował nas że Tonego bolą plecy, No tak przecież ma uszkodzony kręgosłup. Podał mu leki przeciwbólowe po których Tony chyba mógł mówić.
- Co się stało?- zapytał ledwo słyszalne ale ważne ze zapytał
- Tony czy ty napewno chcesz z nami teraz o tym rozmawiać? - zapytałem
- Mhm - rzekł
- No to miałeś wypadek ale nie wiemy czym był spowodowany - powiedział Vincent
- Jakieś duże, szybkie auto wjechało w mój motocykl - mówił - reszty nie pamietam
- Dobrze spokojnie jeszcze wrócimy do tej rozmowy a teraz powiedz jak się czujesz? - zapytał Dylan
- Źle - odpowiedział - bolą mnie plecy i nie czuje nóg , chwila chwila DLACZEGO JA NIE CZUJE NÓG? - zapytał bardzo zestresowany
- Masz uszkodzony kręgosłup - powiedziała Hailie płacząc - Ale spokojnie będziesz miał rehabilitację i wszystko będzie w porządku
- Teraz musisz odpoczywać - przemówił Vince -  Zostaniesz tu na tydzień a potem będziesz odpoczywał w domu.
————————————————————————
Kolejny będzie jeszcze dzisiaj ☺️