Pov Tony
Dziś wracałem ze szkoły sam bo Hailie miała jeszcze lekcje, a Dylan i Shane mieli treningi. Akurat tego dnia było ciepło dlatego przyjechałem motocyklem.
Gdy byłem już blisko rezydencji Monetów, nagle jakieś rozpędzone auto wjechało prosto we mnie. Po chwili poczułem ogromnie mocne uderzenie w ziemie a reszty nie pamiętam, bo chyba straciłem przytomność.Pov Vincent
Po 14 do domu przyjechali Dylan, Shane i Hailie. Zastanawiałem się gdzie jest Tony bo miał przyjechać wcześniej niż reszta. Gdy zszedłem na dół od razu Shane zadał mi pytanie.
- Vincent, gdzie jest Tony?- zapytał lekko zdenerwowany.
- Sam nie wiem- odpowiedziałem szczerze- nie odbiera ode mnie telefonu
- Martwimy się- powiedziała Hailie, widziałem po jej wyrazie twarzy ze naprawdę się martwi.
Nagle zadzwonił mój telefon. Bez zastanowienia odebrałem.
Rozmowa Vinca
- Słucham
- Dzień dobry, czy rozmawiam z Vincentem Monetem?- zapytał głos
- Tak - odpowiedziałem
- Chciałam pana poinformować że pański brat Tony Monet znajduje się w szpitalu ponieważ miał wypadek i potrzebujemy zgody opiekuna na dalsze leczenie - powiedziała jak się okazało pielęgniarka. Stałem chwile zastanawiając się nad tym co powiedziała.
- Dobrze, będę tam w ciągu 15 minut- powiedziałem po czym się rozłączyłem.
Koniec rozmowy Vincenta
Po usłyszeniu tej wiadomości strasznie się zmartwiłem. Dość szybko wróciłem do rodzeństwa. Teraz nadeszła chwila w której musiałem im przekazać tę informacje.
- Słuchajcie - zacząłem - Tony jest w szpitalu bo miał wypadek
Po tym co usłyszeli zaczęli się bardzo denerwować. Dylan walnął pięścią w ścianę, Shane się cały trząsł i płakał a Hailie miała łzy i strach w oczach. Nagle Dylan się odezwał
- No to co tak stoicie jedziemy tam - powiedział po czym pobiegł do auta
- Stój - powiedziałem - ja poprowadzę a ty usiądź z Shane'em z tylu i spróbuj go uspokoić. Ty Hailie usiądź z przodu.
Jak powiedziałem tak zrobili i po 7 minutach byliśmy w szpitalu. Od razu podbiegłem do sekretarki która pokierowała nas na odpowiednią sale. Kiedy tylko stanęliśmy za szybą pomieszczenia w którym leżał Tony każdemu poleciały łzy, nawet mi. Leżał na desce, podpięty do respiratora. Z jego sali akurat wychodził lekarz z którym chciałem porozmawiać
- Dzień dobry to ja jestem opiekunem i bratem Tonego - powiedziałem - Co mu jest?
- Dzień dobry, więc tak jest narazie podpięty do respiratora bo nie jest w stanie sam oddychać a poza tym ma w lekkim stopniu uszkodzony kręgosłup i liczne siniaki - odpowiedział na co się przeraziliśmy. Shane'owi chyba zrobiło się słabo bo usiadł na krześle.
- A wiadomo kiedy się obudzi? - zapytałem z nadzieją że nie długo.
- Ta doba będzie decydująca - rzekł lekarz - Jeżeli chcecie można do niego wejść
- Oczywiście
Pov Shane
Kiedy doszło do mnie co się stało od razu powiedziałem że zostaje tu z Tonym. Bardzo się martwiłem bo to mój bliźniak. Kiedy weszliśmy do jego sali nie mogłem na niego patrzeć. Wyglądał jak jeden wielki siniak. Vincent wyszedł na korytarz zadzwonić i powiadomić o tym co się stało Willa. Hailie płakała a po chwili zasnęła w obięciach Dylana na kanapie. Ja nie mogłem zmrużyć oka przez tą noc lecz sam nie wiedziałem że będzie to jedna ze straszniejszych nocy w moim życiu.
———————————————————————
Hejka ogólnie jestem nowa. Mam nadzieje ze zostanę dobrze przyjęta☺️
CZYTASZ
Rodzina Monet - Wypadek (ZAWIESZONE)
Fiksi RemajaKsiążka głównie opiera się na Tonym. Tony bierze udział w wypadku w którym bardzo ucierpi jego zdrowie fizyczne. Hailie wraz z resztą braci będą pomagać mu dojść do pełni sprawności. UWAGA: postacie z książki autorstwa Weroniki Marczak! Okładka robi...