Razem z Will'em weszliśmy do środka...
Hol wyglądał przepięknie! Urządzony w barwach kremu i bieli idealnie komponował się z czarnymi meblami z dodatkami jasnego drewna.
Duża kuchnia połączona z salonem i holem wyglądała naprawdę bogato.
Kiedy weszliśmy do salonu, z ktorego było widać bogate schody, zauważyłam chłopaka.( Wiecie chyba czyj opis i czemu go nie napisałam, jeśli oczywiście mnie znacie 🤪 )
- Hailie, to jest twój brat Dylan - przedstawił mi chłopaka.
- Cześć - przywitałam się. Trochę bardziej pewnie niż witalam sie z Will'em.
- Cześć... - mruknął tylko, nawet na mnie nie patrząc.
- Dylan, zachowój się. - powiedział do nigo Will.
Jakaś kobieta, pewnie ich kucharka, postawiła na stole talerz ze sporym kawałkiem lazzanii.
- To dla panienki - Odezwała się spokojnym głosem. Ręce wytarła w ścierkę.
Usiadłam, podniosłam widelec i zaczełam jeść. Było to... przepyszne! W domu, w którym dotąd mieszkałam często jedliśmy zupę gotowaną w niedzielę i czwartki, lub pierogi ze sklepu.
Szybko pochłonełam zawartość talerza.
Kobieta gdy to zobaczyła się ciepło uśmiechneła.Will odezwał się ponownie. - Hailie, to jest Eugenia. Nasza kucharka. - wskazał dłonią na kobietę.
Następnie się odwrócił i machną tak ręką, żebym zrozumiała że mam za nim iść.
Po kiedy znaleźliśmy się w holu, will powiedział: - Lubisz czytać książki? - zapytał.
- Kocham! - Po raz pierwszy nie mówiłam cicho jak mysz, a raczej krzyknełam.
Uśmiechną się i otworzył najbliższe drzwi. Weszłam tam. To co tam zobaczyłam mogłam nazwać wspomnieniem moich marzeń.
Była to domowa biblioteka. Byłam uśmiechnięta jak nigdy. - wow - powiedziałam cicho.
Will znowu machnął ręką, a ja posłusznie poszłam za nim. Weszliśmy na górne piętro.
Schody były zrobione z jaskrawych płytek. Idealnie pasowały do drewnianej poręczy.
Trzymając ręką poręcz wspinałam się na górę.
Na również biało kremowo czarnej powierzchni korytarza ujrzałam wiele drzwi. W pewnym momencie zza jednych z nich wyszedł kolejny chłopak.
( Opis jednego z bliźniaków )
- Hailie, to jest Shane. - Will przedstawił mi kolejnego z braci.
- Cześć ! - powiedział Shane uśmiechając się miło. - Cześć - odpowiedziałam cicho.
Chłopak poszedł na inny korytarz...
Elo elo trzy dwa zero! Oto kolejny rozdzialik ( Bo jak wiadomo nikt nie zauważył że to jest kolejny rozdzialik )
Jeśli się tak da, to dedykuję ten rozdział Storiesbycutelemon ! Kolejny rozdział pojawi się w ciągu dwóch dni od wbicia tu 7 gwiazdek! W innym wypadku czekacie do końca kwietnia! ( Wiem, to jak zabójstwo )
Zachęcam do zostawienia komentarza, gwiazdki i obserwacji ( Na tym ostatnim najbardziej mi zależy ). Wstawię jeszcze part 2 domu i braci, z tej okazji na PRIV co może dziać się dalej💁♀️ Jakby co, ta historia u mnie odgrywa sie w Paryżu! Miłego dzionka/nocy !Liczba słów: 420🙃🙃🙃
CZYTASZ
Rodzina Monet ~ Inna Historia ZAWIESZONE
RomanceInna historia rodziny Monet ~ 19+ A tak serio kto chce niech czyta, żeby nie bylo pretensji, mogą wystąpić sceny 18+