Dojechałam na przystanek. Zauważyłam tłumy ludzi, którzy byli witani przez swoją rodzinę, gdyż zapewne wrócili z długiej podróży.
Znowu do oczu naleciały mi łzy, gdy zobaczyłam matkę z trójką dzieci jedzącą lody. Przypomniałam sobie tamtan dzień doskonale. Był wtedy ważny sprawdzian w szkole. Każde z nas zdało, a mama zabrała nas w nagrodę na lody.
Na te wspomnienia kilka łez spłyneło po moim policzku. Szybko otarłam je rękawem i poszłam szybkim krokiem przed siebie.
Oddałam bagaż i weszłam do samolotu. Zajęłam wyznaczone miejsce, i patrząc tęskno za szybę obiecałam sobie że jeszcze tu wrócę.
Samolot wystartował.
Przez całą drogę myślałam o kilku rzeczach. Po 1: Jak tam będzie? Czy będzie mi dobrze? Czy wszyscy będą mili?
Po 2 : Jak wyglądać będzie paryż ? Jak duża okarze się wieża Eiffle?
I po 3 : czy znajde tam prawdziwą rodzinę?Na żadne z pytań nie mogłam w głowie znaleźć odpowiedzi.
Ale wiedziałam jedno :
Wszystko okaże się na miejscu.
Hello! Rozdziału tak dłuuuuuugo nie było bo przez miesiąc nie było mnie na wattpadzie. Kilka osób prosiło o next więc zrobiłam. Miłego dnia/nocy <3
CZYTASZ
Rodzina Monet ~ Inna Historia ZAWIESZONE
RomanceInna historia rodziny Monet ~ 19+ A tak serio kto chce niech czyta, żeby nie bylo pretensji, mogą wystąpić sceny 18+