- Kogo my tu mamy? - Usłyszałam damski głos. Spojrzałam w bok, a na mojej ławce siedziała jakaś biało włosa dziewczyna.- Coś nie tak? - Zapytałam. Dziewczyna przeleciała mnie wzrokiem.
- Jesteś nowa? - Zapytała i zmrużyła lekko oczy. Kiwnęłam głową na potwierdzenie. - Jesteś ładna. - Zeskoczyła z ławki i wyciągnęła rękę. - Jestem Ume, ale możesz na mnie mówić Daki. - Gdy to powiedziała uśmiechnęła się lekko. Złapałam jej dłoń i potrząsnełam delikatnie.
- [T.I.]. - Przedstawiłam się. Dziewczyna odsunęła krzesło obok mnie i usiadła.
*Ding*
Usłyszałam dziwny dzwięk, rozejrzałam się i zauważyłam nad głową Daki 2%. ' Co jest? O co z tym chodzi? I wogule jak- nie ważne, skupmy się na lekcji.'
2 lekcje matematyki minęły nam spokojnie. Daki okazała się być całkiem fajna mimo swojego trochę dziecinnego nastawienia.
- Oi, Ume. - Usłyszałam męski głos. Włożyłam właśnie ostatnia rzecz do plecaka i zarzuciłam go na ramię.
Odwróciłam się w stronę nowej znajomej i okazało się że stoi obok niej wysoki chłopak, który może i nie grzeszy urodą, jednak w pewnym sensie mi się podobał jego wygląd. Chłopak przeleciał mnie wzrokiem od góry do dołu.
- Kim jesteś? - Zapytał z nutką złośliwości w głosie.
- Um, [T.I-
- To [T.I.], jest nowa. - Przerwała mi Ume- znaczy Daki. Zaraz po jej wypowiedzi surowa twarz chłopaka trochę złagodniała. Dziewczyna odwróciła się w moją stronę. - To Gyoutarou, mój starszy brat. - Przedstawiła go.
Uśmiechnęłam się i wyciągnęłam do niego rękę.
- Miło cię poznać. - Stwierdziłam, Gyoutarou chwilę się patrzył na moją dłoń jednak po chwili ją chwycił i potrząsnął.
- Wzajem. - Szybko odpowiedział pod nosem, odwrócił się i wyszedł.
- Oni-chan, poczekaj na mnie! - Wykrzyczała Daki i łapiąc swoją torbę pobiegła za bratem.
Zauważyłam że nikogo już nie ma w klasie, więc też wyszłam na korytarz. Wyciągnęłam telefon i sprawdziłam plan lekcji. Teraz gotowanie/pieczenie sala 152. Super, z wypiekami radzę sobie świetnie, jednak z ogólnie gotowaniem niezbyt, więc miejmy nadzieję że będziemy coś piec.
' Teraz pytanie. Gdzie jest sala 152? '
Podrapałam się lekko po czole.
' Chwila, już od dłuższej chwili nie boli mnie głowa. Wkońcu zniknełaś? '
Marz dalej.
Głowa znowu zaczęła mnie trochę boleć. Westchnęłam.
' No trudno, nadzieję zawsze można mieć. '
CZYTASZ
Twisted game | Yan!Kny x Fem!Reader
FanfictionModern au "Prawdą jest to, że każdy potwór, którego spotkałeś albo kiedykolwiek spotkasz, był kiedyś człowiekiem z duszą, która była tak delikatna i jasna jak jedwab. Ktoś ukradł ten jedwab z ich duszy i zmienił ich w to. Więc kiedy widzisz potwo...