Rodział I

73 6 2
                                    

~ Pov Hajime~
Nastał kolejny dzień. Miałem dzisiaj pierwszy dzień na studiach więc musiałem szybko wyjść. Nie zwracałem uwagi na Nagito który chodził w te i we wte po domu. Po prostu wyszedłem szybko i poszłam do szkoły.
~ Pov Nagito~
- heh....opuszczę kolejny dzień w szkole. Nie mam dużych ambicji-odparł białowłosy. Gdy usłyszał Hajime na chwile stanął. Patrzył cały czas na bruneta i po chili znowu zaczął krążyć póty nie wyszedł. Szybko spojrzałem na godzinę i poszłam do pracy w której dorabiam- miejskiej restauracji.
- dzień dobry-przywitałem się z szefową.
- Nagito co tak wcześnie? Jeszcze nie twoja godzina pracy-odparła trochę przejęta.
- chciałem tylko i wyłącznie przyjąć szybciej bo może na coś się przydam-odparłem z nadzieją.
- No dobrze-odparła po czym wróciła do kasy. Ja podeszłem do pierwszego klienta. Moim oczom ukazała dziewczyna z oczami w konsoli.
- Chiaki, czy to ty?-zapytałem trochę z niedowierzaniem.
- Huh?-odparła nie przytomna-oh Nagito, co ty tu robisz? Widzieliśmy się ostatnio 6 miesięcy temu, czemu Ciebie w szkole nie było?-odparła trochę przejęta.
- Uhhhh długa historia-nie chciałem jej kłamać wiec po prostu powiedziałem tylko to.
- No to poprosiłabym babeczkę z truskawkami i kawę owocową-odparła.
- to będzie 21,00 zł-powiedziałem.
- kto wymyśla te ceny-odparła z lekką irytacją gamerka. Dała mi pieniążki i usiadła do stolika. Po prostu patrzyłem się na nią i poczekałem na zamówienie dla niej. Gdy je dostałem poszedłem jej podać, a wtedy moim oczom ukazała się pod oknem moja nadzieja. Jak on mnie zobaczy z Chiaki będzie wkurzony. Starałem się nie okazywać, że go widzę więc podałem zamówienie Chiaki, a ona odsunęła drugie krzesło.
- usiądź ze mną- poprosiła.
- a.ale ja nie mogę jestem w pracy-odparłem, a ona po prostu spojrzała się na mnie.
- jakbyś był to bym ciebie widywała częściej-odparła przekonana. Złapała mnie. Ze strachem usiadłem na krześle obok niej i zaczęliśmy rozmowę.
- Nagito czy wszystko w porządku?- zapytała. Z początku nie wiedziałem o co chodzi, ale po chwili załapałem. Gdy ostatni raz byłem w szkole mieliśmy bilans. Miałem go razem z Nanami. Wtedy odkryła moje cięcia i moje głodowanie się.
- Huh? W sprawie tego poprzedniego bilansu to tak, wszystko w porządku-powiedziałem.
- No to śmiało zjedz kawałek babeczki-mówiąc to odkupiła kawałek, umieściła go na łyżce i pokierowała w stronę moich ust. Widać było moje pohamowanie się do zjedzenia, ale zjadłem babeczkę.
~ Pov Hajime~
Wyszedłem za szybko z domu, ale nie chciałem tego wariata widzieć na oczy. Szedłem koło kawiarni gdzie ujrzałem Nagito jako obsługę. Dobra to mogłem przeboleć, ale jak zobaczyłem Chiaki, która weszła i zaczęła gadać z Nagito nie wiedziałem co powiedzieć. Chciałem już odejść, ale gdy zobaczyłem jak ona karmi białowłosego coś we mnie pękło. Podczas zabójczej gry, byłem z Chiaki bardzo blisko.

// to narazie tyle kolejny rozdział pojawi się raczej jutro

||Komahina-ponowne spotkanie||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz