Rozdział 3

256 0 0
                                    

MILEGO CZYTANIA!!!

W swoim całym życiu udawało mi się uciekać przed konsekwencjami za swoje czyny i wybory. Gdyby ktokolwiek powiedział, że wykłócałam się z Nicholasem Woodem najprawdopodobniej bym nie uwierzyła.

Nicholas Wood był znany w Blue City, lecz jego opinia nie była za dobra. Słyszałam dużo plotek na jego temat, a ja wierzę, że każda plotka ma w sobie chociaż ziarenko prawdy. Brał udział w jebanych nielegalnych walkach bokserskich i kręcił się z podejrzanym towarzystwem. Może nie zrobiłam nic złego oprócz tego, że powiedziałam, aby spierdalał, ale sama myśl, że go wkurwiłam i mu podpadłam mnie przerażała.

Z moich przemyśleń oderwała mnie Emily.

- Lil, szukałam cię musisz kogoś poznać! – krzyknęła rudowłosa, wzięła moją rękę i pociągnęła mnie za sobą.

-Emily, gdzie mnie ciągniesz? - zapytałam, ale nie zwróciła na mnie uwagi i nadal szłam za nią

Dochodziłyśmy do ciemnych brązowych drzwi i Emily pociągnęła za klamkę. W pomieszczeniu zauważyłam nawet trzech przystojnych chłopaków i dwie dziewczyny.

-To jest Lilith, o której wam opowiadałam. – wzrok wszystkich skupił się na mnie, a ja z niepewnością się odezwałam.

-Emily może łaskawie powiesz co odwalasz- zwróciłam się do przyjaciółki.

-Spokojnie. Emily opowiadała nam o tobie i chcieliśmy cię poznać- odezwał się w miarę wysoki sztyn. Podszedł i wystawił rękę w moją stronę- Jestem Zane

***

Po godzinie poznałam się z całą piątką, czyli poznałam Zane a, Liama, Shadea, Maeve oraz Willow. Dowiedziałam się, że czasem są na wyścigach i często mnie widują, trochę dziwne, bo nigdy ich nie widziałam.

Rozmawiałam właśnie z Liamem, który zaproponował mi zapalenie zioła na co zgodziłam się od razu. Niestety naszą rozmowę przeszkodził jakiś chłopak, gdy tylko spojrzałam w górę zauważyłam Jego.

Ja to mam farta!

Brunet spojrzał się na mnie i się odezwał

- Znowu się spotykamy- powiedział chłodnym tonem głosu- Już nie jesteś obok Blakea i jego ćpunów? Szybka jesteś, nie dawno chciałaś wciągać jakieś gówno, a teraz palisz zioło z moim kumplem.

-Znacie się? - zapytał Liam

-Powiedzmy. -spojrzał się na mnie- Spotkałem ją z jakimiś ćpunami i twoim dilerem.

Byłam trochę zdziwiona, że Liam też kupuje od Blakea, ale co ja się dziwie, Blake ma dobry towar i dużo klientów. Spojrzałam na Nicolasa i się odezwałam

-Masz jakiś problem do mnie, czy co? – zapytałam. Czasem żałuje, że w ogóle mam język i się odzywam.

Za nim Nicolas się odezwał to Zane zdążył go zawołać i odszedł. Blondyn na mnie spojrzał i się odezwał

-Chyba jesteś moim ideałem! - krzyknął- Będziemy mieli trójkę dzieci, duży dom. O i jeszcze pięć kotów- powiedział na jednym wdechu

Spojrzałam się na niego i w ciągu sekundy zaczęliśmy śmiać się na cały głos. Po chwili podeszła do nas Willow i się odezwała

-Lilith chyba masz mały problem- powiedziała niepewnie

-O co chodzi? Coś się stało? - zapytałam

-Twój kolega Will się pokłócił z Emily. Jest pijany i ciągle mówi, że go okłamujesz i chce z tobą pogadać, bo inaczej nie wróci do domu.

-Gdzie on jest? - zapytał Liam

Dance With DevilOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz