Rozdział 6

202 1 8
                                    

Hejka! Dawno nic nie dodawałam, ale niestety miałam duże problemy techniczne. Myślę, że teraz rozdziały będą się pojawiały, co około tydzień. W następnych rozdziałach dowiemy się kim konkretnie jest Black(obsesyjny, zjebany i popierdolony chuj) i relacja Lilith z Nicholasem się rozkręci. W życiu bohaterki, powrócił ktoś, kto m.in. będzie miał duży w pływ na przebieg tej opowieści. W tym rozdziale może pojawić się trochę brutalna scena, więc jak chcecie to możecie pominąć.

MIŁEGO CZYTANIA KOCHANI!

-Black chce z tobą pogadać o DEATH RACE.

Kurwa.

Wiedziałam, że mi nie odpuści. HMMM, a kim jest Black?

Black to zjebany, popierdolony, obsesyjny chuj.

Popatrzyłam na Jakea i się odezwałam.

-Spotkam się z nim. Między nami już nic nie ma.

-Lilith dobrze wiesz, co ostatnio ci zrobił. Przez te 3 miesiące przechodziłaś koszmar. Znowu chcesz być jego laleczką? – Te słowa. Te właśnie słowa mnie wkurwiły. W mgnieniu oka wstałam, wzięłam swoje rzeczy i wyszłam. Słyszałam, jak przyjaciel mnie woła, ale nie zwracałam uwagi.

Szłam w stronę motoru, a po chwili na niego wsiadłam. Nie zwracałam uwagi na nic, nic mnie nie obchodziło, a w głowie miałam jedno.

Laleczka.

Laleczka.

Laleczka.

Laleczka.

Na tą myśl przyśpieszyłam. Nie zwracałam uwagi na ludzi, światła i na wszystko inne. Ta cholerna myśl potrafi spieprzyć wszystko. Po chwili parkowałam motor w garażu, a następnie ruszyłam w stronę pokoju. W domu było ciemno, ale nie miałam zamiaru się fatygować, aby go zapalić. Po 2 minutach wchodziłam już do mojego pokoju, zapaliłam światło i po tym co zobaczyłam, to odruchowo pisknęłam.

-Pojebało cię?!- krzyknęłam.

-Mnie nie, ale ciebie na pewno – odezwał się Nicholas- Skąd masz taką siłę w płucach? Chciałem z tobą porozmawiać.

Wstał i zaczął iść w moją stronę, a ja zaczęłam się cofać, dopóki nie trafiłam na ścianę. Nicholas podszedł do mnie, a swoją rękę zacisnął na mojej szyi.

-Przekaż swojemu przyjacielowi, żeby już nigdy do mnie nie przychodził. - powiedział ostro, a ja co raz bardziej czułam, jak mocniej zaciska rękę na mojej szyi. Patrzył w moje oczy i zaczął się uśmiechać.

Psychol.

-Do zobaczenia Lilith.

Minęło 15 minut zanim doszłam do siebie. Zbliżała się pierwsza w nocy, a ja postanowiłam, że dowiem się czego chce ode mnie Black. Byłam ubrana w czarną bluzę i czarne leginsy nie miałam zamiaru się stroić, więc postawiłam na wygodę. Po pół godziny jazdy byłam już przy drzwiach od apartamentu Blacka. Zamiast pukać postanowiłam, że rozbudzę tego zjeba i zaczęłam z całej siły walić pięściami w drzwi. Po chwili brunet otworzył drzwi w samych czarnych bokserkach i się odezwał.

-Lilith. Stęskniłaś się? Ja się bardzo stęskniłem- powiedział odrażającym głosem, a następnie pociągnął za nadgarstek. Podniósł mnie, otaczając swoje biodra moimi nogami, a w międzyczasie zatrzasnął drzwi. Zaczął obdarowywać moją szyję mokrymi całunkami, kierując się do sypialni.

-Błagam. Przestań. Nie chcę tego. - odezwałam się, ale on nie zwracał uwagi tylko zacisnął swoje ręce na moich pośladkach. Nie przestawał, a ja tak bardzo tego nie chciałam. Zaczął całować moją żuchwę, a w odpowiedzi zaczęłam się wyrywać, ale nic to nie dało, a po chwili znów usłyszałam jego odrażający głos.

-Wiem, że tego chcesz. Nie okłamuj mnie i nie powstrzymuj się przed tym, co nieuniknione laleczko.

Przestałam się wyrywać, bo wiedziałam, że znów nie mam żadnych szans. Czułam jego dotyk, który nie raz sprawił mnie o okropny ból. Pocałował mnie w usta, czego nie odwzajemniłam.

Wkurwił się.

Rzucił mnie gwałtownie na łóżko, a następnie zaczął mnie rozbierać, dopóki nie zostałam w samej bieliźnie. Przybliżył się do mnie tak, aby utrzymać kontakt wzrokowy i wyszeptał mi do ucha.

-Już na zawsze będziemy razem. Ty jesteś moja, a ja twój byłem od zawsze- szepcząc te słowa czułam, jak zdejmuje mi majtki i włożył we mnie dwa palce- Już zawsze będziesz moją laleczką. Tylko moją.

Wyjął swoje palce, a następnie je oblizał. Widziałam, jak ściąga bokserki, a następnie wziął moją rękę na penisa.

-Czujesz, co ze mną robisz? Tak bardzo cię kocham- wymawiając te słowa pocałował mnie w usta i włożył we mnie swojego twardego penisa. Zaczął robić gwałtowne ruchy.

Jedyne, co czułam to było obrzydzenie i ból, nie ból fizyczny. Czułam ten okropny ból psychiczny. Black był obsesyjnym chujem. Potrafił się brzydzić każdej kobiety, prócz mnie. Nigdy nie poszedł do łóżka z inną, gdy poznał mnie. Black potrafił się bawić mną całe noce i dnie, a gdy chciałam się postawić to nigdy mnie nie słuchał. Kupował mi drogie prezenty, mówił, że mnie kocha, a jednocześnie patrzył, jak wygrywam wyścigi, będąc naćpana. To on mi pokazał, jak bardzo jestem zniszczona.

Minęło parę długich godzin, kiedy mi odpuściłam. Czułam jak ze mnie wychodzi i kładzie się obok, kładąc swoją rękę na moich biodrach.

-Tak bardzo chce, abyś została matką moich dzieci laleczko.

Gdy wypowiedział te słowa, to z moich oczy zaczęły się lać samoistnie łzy dopóki nie zasnęłam.

Tym razem muszę wygrać. Nie mogę pozwolić, aby znów wziął kontrolę nad moim życiem. Ale tak szczerze mówiąc, czy uda mi się?

Rozdział krótki, ale następne będą dłusze (PRZYSIĘGAM)

Dance With DevilOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz