Rozdział 4

117 6 0
                                    

Pov-Tweek

Dzisiaj była niedziela handlowa. Stwierdziłem że mam mało ubrań i pójdę do galerii kupić sobie ciuchy i przy okazji prezent na rocznicę rodziców. Ubrałem się wziąłem mały czarny plecak z hello kitty który kiedyś kupił mi Butters. Z Buttersem przyjaźnię się już od dziecka i cieszę się że po latach chodzimy razem do klasy. Do plecaka spakowałem portfel,telefon,ładowarkę chusteczki i z racji że plecak był pojemny spakowałem też termos z kawą i budyń w paczce jakbym zgłodniał. Wtedy nie pomyślałem że przecież nie będę miał mleka ani niczego do podgrzania budyniu. Ale trudno. Wyszedłem z domu i spakowałem do plecaka jeszcze klucze bo rodziców nie było w domu. Byli dzisiaj w kawiarni jak w sumie zawsze. Nigdy nie pasowała mi nazwa „Tweak's caffè". Jakoś mi nie siedziało. Lepiej by było np. „Tweek Bros".I małym druczkiem ale nie za małym „Coffee". No ale cóż nie mi tu rozporządzać.

Time skip
Wybiła godzina 16:35 a ja nadal chodziłem od sklepu do sklepu z siatkami w których miałem ubrania. Wybierałem się teraz do dwóch ostatnich sklepów które zamierzałem odwiedzić podczas mojego wypadu do galerii. Czyli do Empiku i jubilera. Najpierw poszedłem do Empiku gdyż był to ostatni sklep którego odwiedzałem można powiedzieć dla siebie. Chociaż tak naprawdę byłem tam po prezent dla Craiga bo podczas naszej krótkiej rozmowy w kawiarni dowiedziałem się że niedługo ma urodziny i musiałem kupić mu jakąś książkę. Musiałbym się najpierw spytać jakie książki już ma. Wiem jedynie że interesuje się fantastyką i kryminałem ale nie wiedziałem co mu kupić więc napisałem do niego jakie jest top 10 książek które by chciał żeby nie było podejrzanie że niby chce mu tą jedną książkę kupić. Długo nie musiałem czekać na odpowiedź gdyż chłopak odpisał po 2 minutach. Na drugim miejscu był Harry Potter a ja pierwszym Heartstopper? Z tego co słyszałem heartstopper to komiks o gejach. W sumie to geju i biseksualiście ale to nie do końca ważne. Książka miała 4 tomy. Stwierdziłem ze po co się ograniczać i kupię mu od razu wszystkie. Cena mnie przerażała ale jak dla Craiga to warto musze przyznać. Kupiłem cztery książki dla czarnowłosego i jedną dla siebie. Kupiłem sobie przewodnik lesbijki po katolickiej szkole (przepraszam jak źle napisałam). Byłem tego ciekawy odkąd zobaczyłem recenzje tej książki. Wyszedłem z Empiku i udałem się do jubilera po prezent na rocznice rodziców. Nie wiedziałem co dokładnie kupić więc wyszukałem w Google co kupić na prezent rocznicowy rodziców. Wynikiem były naszyjnik dla mamy i spinki do mankietów. Kupiłem co potrzebowałem. Musze przyznać ze troche za to zapłaciłem i nie jestem z tego zadowolony ale cóż. Gdy przyszedłem do domu nie było w nim nikogo więc najzwyczajniej w świecie poszedłem do swojego pokoju i rozpakowałem torby pełne zakupów. Spakowałem prezent dla Craiga i moich rodziców. Dla Craiga owinąłem książki w papier do pakowania z kosmosem bo wiem ze się tym interesował. Dla rodziców natomiast zapakowałem w jasny papier z małymi trochę ciemniejszymi wzorkami-głownie serduszkami.

Byłem strasznie zmęczony dlatego zachowałem prezenty głęboko w szafie żeby nikt ich nie znalazł oraz tak żebym pamiętał gdzie je chowam. Wyjąłem przy okazji z szafy piżamę i poszedłem się umyć i przebrać. Po tych dwóch czynnościach napisałem do Craiga krótką wiadomość „Dobranoc💗". GAAH po co dodałem to serduszko?! Jestem taki głupi! Nie musiałem go dodawać! Craig i tak już pewnie myśli ze jestem dziwny!! Dobra musze skończyć panikować i iść spać to nic takiego na pewno to zrozumie.
Po tych słowach usnąłem nawet nie przykryty kołdrą ale trudno.

Hejka dzisiaj taki krótszy rozdział bo mamy jakąś drugą w nocy a mi się chce spać ale mam nadzieję ze sie spodoba!

Zapatrzeni w siebie jak w gwiazdy[Creek]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz