[Error x Ink] - [Kidnapped]

69 5 0
                                    

,,Nie zostawię cię całkowicie samego z tym wszystkim Inky.. kocham cię i nie pozwolę, aby ktoś ponownie cię skrzywdził.."

Ink zaczął powoli otwierać oczy, gdyż udało mu się całkowicie je otworzyć. Próbował wstać, ale poczuł, że jest związany. Próbował się wydostać, ale był za mocno związany

,,To nic nie da kotku" Powiedział głos, gdy spojrzał w jego stronę

,,Kim jesteś?!" Krzyknął Ink

Zesztywniał, gdy widział jak osoba wyszła z cienia. Zaczął się pocić ze strachu, gdy w jednej ręce trzymał nóż. Nie wiedział kim jest i skąd się tutaj wziął, a co najgorsze dlaczego on tu jest?

,,Jestem Ethan, a ty to Ink, prawda?" Spytał

,,Skąd znasz moje imię..?" Spytał, jąkając się

,,To nie Twój interes" Powiedział, gdy podszedł do niego, przykładając nóż do jego gardła

,,Czego ode mnie c-chcesz..?" Spytał przerażony

,,No jak co? Zabawić się" Powiedział, oblizując się, gdy Ink zesztywniał

Widział jak rzucił nóż na bok, gdy podszedł do niego, zdejmując koszulę, rozbierając się do naga, ale jedynie co miał na sobie to dolną bieliznę. Ink próbował z całej siły się wydostać, ale nie potrafił. Podszedł do niego, gdy usiadł mu na kolanach

,,Teraz nie uciekniesz kotku, co?" Spytał, bawiąc się jego ubraniem

,,Z-zostaw mnie p-proszę.." Powiedział, gdy po jego oczodołach spłynęły tęczowe łzy

Włożył palce do jego ust, gdy dotknął jego tęczowego języka. Po oczodołach Ink'a spłynęło coraz więcej łez. Czuł jak zaczął go oblizywać po twarzy, aż zszedł na dół. Odwiązał go, ale miał łańcuchy przyczepione do nadgarstków, które trzymały go w solidnym uścisku. Cofnął się na bok, ale czuł jak Ethan chwyta go za nogę ciągnąc go. Zaczął się szarpać, krzyczeć, płakać, ale poczuł uderzenie w jego kość policzkową, że przełknął ślinę. Wiedział, że pozostanie ślad po tym jak został spoliczkowany. Poczuł jak pozbawił go spodni, gdy wbił swojego [...] do jego [...], że krzyknął

Jęknął z bólu, ale zaczął szlochać. Chciał do Ruru [Error'a], ale pokłócili się z kilka godzin temu, więc wiedział, że i tak nie będzie go szukał

[Time-skip]

Próbował się zasłonić swoim ubraniem, gdy był rozebrany do naga. Dalej spływały łzy po jego kościach policzkowych. Widział jak Ethan był ubrany i oblizywał się. Wyszedł, zostawiając go samego, gdy trzasnął drzwiami, że podskoczył. Usłyszał jak zaklucza drzwi na klucz. Przełknął ślinę, szlochając

,,Ruru..?" Spytał cały zalany łzami

Szlochał, przez cały czas, mając nadzieję, że przyjdzie..

Nadal był przywiązany do łańcucha na nadgarstkach. Miał na sobie tylko koszulę [nie pytajcie jak XD ;-;]. Czuł jak lepka ciecz spływała mu między jego nogami, że upadł na czworaka, szlochając

[Perspektywa Error'a]

Cholera jasna! Gdzie jest ten pieprzony Ink?! Zgrzytałem zębami, gdy teleportowałem się, mając nadzieję, że go znajdę. Czy on do diabła nie powinien być z tymi swoimi durnymi gwiazdami? Teleportowałem się, gdy widziałem jak zesztywnieli

,,E-error?! Co ty tutaj robisz?!" Krzyknął Blue

Przewróciłem oczami, gdy spojrzałem na niego, a raczej na tę dwójkę idiotów. Zeszłem na podłogę, gdy skrzyżowałem ramiona: ,,Nie mam do diabła czasu, ani ochoty by się kłócić"

Sans AU'S [Fluffy/Lemon]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz