Część 3 Rozdział 2

2 1 0
                                    

Zatrzymali się na obrzeżach Allaham, gdzie ulokowany został dom towarowy kompanii Samira. Nie stać ich było na parcelę w centrum. Było to bowiem miasto portowe, największe w Tayar-ev i w jego obrębie swoje siedziby miały największe szychy tej branży. W tym i oczywiście osławiony Salah ab-Elleni oraz Hakim Batut-ev, którego będzie miała przyjemność niedługo poznać.

Nie zamierzano długo czekać. Mężczyznom rozdano spartański posiłek i pozwolono im się napić wody z czynnej studni. Je zaprowadzono do pomieszczenia, w którym dano im czas na umycie się, uczesanie i przebranie w inne sukienki, które rozdała im jedna z niewolnic stacjonująca w domu. Ich dawne ubrania, nieco już podniszczone i ubrudzone wzięła do prania i naprawy. Potem, gdy będą gotowe wezmą je inne, miejscowe niewolnice.

Mikal otworzyła szeroko oczy ze zdumienia, widząc się w lustrze. Jej ciało i włosy były dokładnie umyte. Kiedy włosy wyschły, porządnie je rozczesała pozwalając, by spłynęły jej ciemną kaskadą aż do talii. Uśmiechnęła się do swojego odbicia. Nie wyglądała źle. W dodatku nosząc nową, lekką i jasną sukienkę z długimi rękawami, w dodatku sięgającą aż do samej ziemi i przewiązaną równo wyciętym, ciemnym kawałkiem materiału. Spodobała się sobie po raz pierwszy od dawna. Podobne mniemanie o sobie miały również jej rówieśniczki, które wdziawszy nowe suknie i w większości splótłszy włosy w koki lub korony, mizdrzyły się teraz przed dużym lustrem, zachwycone swoim wyglądem.

Niemniej kiedy Mikal spostrzegła naprawdę pięknie wyglądającą Szaimę, siedzącą w kącie sposępniała. Twarz kobiety wyrażała smutek i żal. Te w mig przypomniały dziewczynie po co ta cała szopka z ochędóstwem. Przecież handlarze nie robią tego dla nich, by się lepiej czuły. Szykują je tylko po to aby spodobały się bandzie Hakima, która ma je odkupić. Przypominając sobie o tym spochmurniała i mniej ochoczo zabrała się za zupę, którą przyniosła im kolejna z niewolnic. Z tego, co słyszała handlarze także teraz myli się po podróży a potem stołowali, jeszcze przed spotkaniem z Hakimem. Dla wszystkich był to ważny dzień, niemniej u przeważającej większości wzbudzał on raczej strach i rozgoryczenie, niźli radość.

Jakąś godzinę później, przerywając ożywione i bardziej radosne rozmowy dziewcząt, wszedł Magdi i zaprowadził je z powrotem na wóz. Te z dziewcząt, które widząc balię czystej i ciepłej wody oraz nowe sukienki zapomniały o celu podróży miały okazję szybko sobie o nim przypomnieć. O ile w pomieszczeniu panował swobodny wręcz nieco radosny gwar teraz zapanowała martwa cisza.

Wóz turkotał spokojnie zatłoczonymi, głośnymi i brudnymi uliczkami. Allaham tętniło życiem nawet bardziej, niż stolica. Ciasne, śmierdzące przesmyki utrudniały ruch karawanie. Handlarze jadący na koniach zwiększyli czujność i nie szczędzili razów idącym gęsiego mężczyznom. Mikal chciała wypatrzyć wśród nich Aslana, ale po chwili poddała się. Było to niemożliwe. Z powodu tłumów. Mimo iż ulice były wąskie i zatłoczone nie przeszkodziło to handlarzom w rozstawieniu swoich stoisk. Bazary wręcz waliły im się na głowy, gdy przejeżdżali. Drogi między wysokimi, smukłymi i jasnymi budynkami były dodatkowo zacienione przez markizy rozciągnięte czasem na całą długość między domami. Pozwalało to prowadzić handel o każdej porze niezależnie od natężenia upałów.

Oczywiście było także mnóstwo podestów, na których stali niewolnicy. Tyle że w większości byli to biali ludzie uprowadzeni z Karioppy. Trójka, lub czwórka stała przed wejściem do każdego okazałego budynku ulokowanego wzdłuż ulicy, który był domem handlowym i robiła za wystawę oznajmiając przechodniom jakich ludzi można było tam nabyć. Niewolnicy byli skuci łańcuchami, a w dodatku pilnowani przez uzbrojonego strażnika z blizną na nosie, który stał niby posąg, nie spuszczając z nich oka. Mikal zaczęła się zastanawiać co ile ich wymieniają. Znaczy się ludzi na wystawie. Miała nadzieję, że nie każą im stać tu cały dzień.

Dzieci Gortezji - Tom Pierwszy "Przekleństwo" - planowana korektaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz