Kasztana życie to prawdziwe wyzwanie,
choć z pozoru leniwe, jest to ciągła walka o przetrwanie.
Wszyscy myślą, że kasztan nie jest potrzebny,
a on im wierzy, mimo, że miał wyrosnąć na kasztanowiec chwalebny.Poczucie bezpieczeństwa złudne,
trwa do czasu aż nadejdą dzieci paskudne.
Porywają, strugają, patyczkami przebijają,
a gdy się znudzą, bez pohamowania wyrzucają.Gdyby kasztan miał ręce i nogi nie musiałby się martwić.
Gdyby kasztan mógł mówić i powiedzieć co myśli;
powiedziałby, że nie chce i aby go zostawili wszyscy.Nie warto być kasztanem gdy los cię marny czeka.
Czas nieubłaganie ucieka, a kasztan zwleka.
Kasztan już nie daje rady,
gdyż od środka zjadają go owady.
CZYTASZ
Poezja według finel'a
PoesíaWitam w moim małym tomiku poezji. Co jakiś czas, gdy najdzie mnie natchnienie będę dodawać nowe wiersze. Niektóre są pisane bardziej dla śmiechu a inne na bardziej poważne tematy. Jeżeli lubicie poezję to zapraszam do przeczytania i wyrażenia swoje...