Rozdział 1

195 5 1
                                    

*Dryń dryń*

Obudziłam się przez dzwonek który ustawiłam sobie wczoraj. Była 8:40, pociąg miałam o 10 miałam jechać do swojego przyjaciela Maxa. Wstałam z mojego wygodnego łóżka, podeszłam do szafy i wyciągnęłam jakąś koszulkę, spodnie i dużą szarą bluzę. Poszłam do łazienki umyłam się, ogarnęłam, ubrałam i tylko uczesałam włosy. Podreptałam do kuchni zrobiłam sobie tosty z jajecznicą. Zjadłam śniadanie, włożyłam talerze do zmywarki, a patelnie umyłam, wytarłam i schowałam do szafki. Poszłam umyć zęby. Była 9:20 na szczęście wczoraj się już spakowałam. Wzięłam swoje torby i ubrałam trampki, wyszłam z domu zamykając drzwi na klucz. Zeszłam po schodach na sam dół bloku. Zamówiłam sobie Ubera żeby mnie zawiózł na stację. Po kilku minutach przyjechał i ruszyliśmy w drogę. Byłam tam po 20 minutach, musiałam jeszcze 20 minut czekać na pociąg. Wreście przyjechał, wsiadłam do niego i ruszyliśmy.

Byłam na miejscu po 3 godzinach. Wyszłam z pociągu zabierając swoje bagaże zamawiając sobie Ubera. Uber przyjechał i ruszyliśmy. Byłam pod blokiem po 20 minutach. Wyszłam z pojazdu płacąc kierowcy i skierowałam się do bloku. Weszłam na odpowiednie piętro podeszłam do drzwi, zapukałam usłyszałam "Proszę". Weszłam do mieszkania zdjęłam buty położyłam swoje torby na podłodze i pobiegłam do salonu.

Y/N:MAAAAAAAAX!!!!!!

Krzyknęłam po czym rzuciłam się na chłopaka.

Mx:No hej Y/N też się stęskniłem.

Youtuber odwzajemnił przytulasa.
Wreście oderwałam się od niego i spojrzałam na kanapę na której był jakiś chłopak. Zapomniałam że Max ma teraz współlokatora.

Mx:Y/N to jest Szymon.

Y/N:Hej, jestem Y/N miło cię poznać.

S:Siea też mi miło cię poznać.

Mx:Y/N twój pokój jest już przygotowany.

Y/N:Fajnie, pójdę się rozpakować.(~wiem że u nich są tylko dwa pokoje to jest wszystko zmyślone pamiętajcie o tym~)

~~skip time~~

Była 18:27 ten czas kiedy przyjechałam spędziłam z chłopakami, gadaliśmy o różnych rzeczach. Nagle zadzwonił telefon Maxa.

Mx:Halo?

Mx:No możemy.

M:Dobra nara

Mx:Chcecie nagrać horror w gary's modzie?

S:Spoko

Y/N: Jasne

Po kilku minutach wszyscy byliśmy przygotowani do grania.

C:Siea z ten strony Chucken, wraz ze mną jest Max, Rockydoggy i nowa osoba Y/N.

Mx:Siema

R:Hej

Y/N:やあ(Cześć)

R:Y/N po jakiemu to było?

Y/N:Po japońsku, uczę się go a co?

R:Nie nic

~~skip time~~

Po nagraniu była gdzieś 21:38 zamówiliśmy sobie pizzę i zaczęliśmy oglądać jakiś horror. Oglądaliśmy jeszcze jakieś dwa horrory przy jednym się wystraszyłam i przypadkiem przytuliłam się do Szymona.

Y/N: Ojć przepraszam

S:Spoko nic się nie stało:)

~~Pov Szymona~~

Y/N:Ojć przepraszam

S:Spoko nic się nie stało:)

*O mój boże ona mnie przytuliła, jaka ona jest słodka czekaj co... Chłopie uspokój się o czym ty myślisz to przyjaciółka Maxa stop...*

S: Dobra ja idę spać jest już 2:36.

Mx: No ja też już pójdę, Y/N idziesz też?

Y/N: tak, tak

Poszedłem do swojego pokoju wziąłem białą koszulkę i jakieś dresy i skierowałem się do łazienki, musiałem czekać aż Max wyjdzie z niej po czym po nim weszła Y/N więc dłużej musiałem czekać.

S:Dobranoc stary

Mx:No dobranoc

Wreście wyszła Y/N

S:Dobranoc Y/N

Y/N:Dobranoc

Weszłem do łazienki umyłem się, przebrałem i pokierowałem się z łazienki do pokoju. Rzuciłem się na łóżko, próbowałem zasnąć lecz bezskutecznie. Zacząłem przeglądać ig i tt nie wiem kiedy zasnąłem.

~~~~~~~~~~~~~

Tylko 482 słów, spróbuje aby kolejne rozdziały były dłuższe i od razu mówię przepraszam za błędy.

Miłego dnia/nocy:*

Kurczak | chucken x reader (nieskończone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz