20 3 0
                                    

Minji pov.
Obudziłam się w dziwnym ciemnym pokoju ,była to chyba piwnica lub coś takiego.Rozejrzałam się dokoła i zauwarzyłam że reszta też tu jest.Chwile tak siedziałam i rozmyślałam jak ja tu z dziewczynami trafiłam.
Po 15cminutach namysłu przypomnieli mi się ci chłopacy.
Wsumie nie chcieli powiedzieć jak się nazywają ani czym się zajmują .A może są mordercami?Albo handlują ludzmi?
Z tych rozmyśleń wyrwał mnie dzwięk otwieranych drzwi.Trochę się wystraszyłam .Ale po chwili to przeszło bo rozpoznałam chłopaka z klubu.Był to zbyt wysoki brunet o brązowych oczach.Wygląda wsumie tylko na kilka lat starszego ode mnie.
Kiedy ja tak myślałam jak on mógł mieć na imię.Usłyszałam jak mnie woła.
??-Minji dobrze że wstałaś .
Minji-Kim ty kurwa jesteś?
??-No weź ja tu próbuje być miły a ty co?Uwierz gdybym mógł powiedział bym ci kim jestem ale coż nie moge.
Minji-Co wy chcecie odemnie i dziewczyn??
??-A bo ja wiem .Nie ja tu rządze.
Minji-Bożeeee.
??-Nie no wiesz ja wiedziałem że mam niezłą urode i tak dalej ale bogiem mnie nazywać nie musisz.No a tak poza tym jeżeli do końca dnia będziecie tu grzecznie siedzieć bez krzyków i innych takich to będziecie mogły chodzić bo całym domu.A teraz prosze bardzo tu macie jedzenie.Ja twoje koleżanki wstaną niech też coś zjedzą .
Minji-Nic nie będę od ciebie jadła.
??-Jak chcesz to twoje koleżanki będą miały więcej.-I ot tak sobie wstał i stąd wyszedł i w dodatku zamknął drzwi na klucz.No poprostu zajebiście.

15 minut puźniej.
Dziewczyny dopiero wstały.Wiec im zaczełam gadać.

Minji-Tam macie jedzenie dziewczyny.
Afra-O jezu tak jedzenie.
Minji-No tak juhu.
Miyeon-Co ty taka bez życia??
Minji-No bo coż znając życie będzie darcie mordy a szczególnie przez Victorie a jeden typek był tu zanim się obudziłyście i powiedział że jeżeli do końca dnia będziemy grzecznie tu siedzieć po cichu bez krzyków itp.To będziemy mogły chodzić bo całym domu.
Afra-To trzeba być cicho i tyle.
Minji-Ta i co jeszcze .Ty serio chcesz ich posłuchać?
Afra-A czemu nie .Jeszcze tym bardziej że mogą być bogaci i przystojni więc nom.
Minji-Ty mazz najebane w głowie.
Aurelia-No ale jak by nie patrzeć to wsumie racja jeśli będą serio bogaci.Kurwa żyć nie umierać.
Minji-Japierdole z debilkami żyje.
Lily-Dobra cicho bo chyba ktoś idzie.

Tak jak mówiła Lily  tak było bo po chwili do pomieszczenia weszło 7 chłopaków ubranych na czarno.

I nagle jeden się odezwał.
??-Dobra dziewczyny zmiana planów .Już od teraz możecie chodzić po całym domu .Ale ostrzegam panują tu pewne zasady.1.Zero wyzwizk i jakich kolwiek obraz w naszą strone.
2.Każda już ma wydzielone gdzie śpi.
3.Nie ma żadnego próbowania uciekania.
4.Jeżeli chcecie gdzieś wyjść to tylko z nami.
5.Często będziecie z nami jezdzić i nam towarzyszyć.
Jak narazie wsumie to wszystko puźniej pewnie dojedzie kilka jeżeli będą z wami jakieś kłopoty.

Minji-Spokojnie nie będą .Ale pod jednym warunkiem.

??-A od kiedy ty tu stawiasz warunki.

Minji-Od teraz.

??-Boże .Dobra gadaj.

Minji-Powiedzcie jak się nazywacie.

??-Ale jak powiemy to skąd mamy mieć pewność że dotrzymasz słowa ?

Minji-Bo ja zawsze go dotrzymuje......


______________________________________
Kolejny rozdział już jutro❤😉

Mafia||BTS||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz