Intrygujące zielone oczy

35 4 4
                                    

- Cześć ! - Przywitałam się z przyjaciółmi przy wejściu do szkoły .
Dzisiaj w końcu było zakończenie roku i wakacje, już tylko do nich odliczałam ,spanie do południa, brak nauki i różne wyjazdy. Za to kochałam wakacje, za wolność .

- Hej - odpowiedział Liam

- Siemka - dodała Lisy

- Hejka - powiedziała Clara podchodząc do nas, bo właśnie przyjechała

- Nareszcie, koniec - powiedziała Lisa wzdychając z ulgą

- No nie do końca jeszcze rok - powiedział Liam lekko zrezygnowany

- Tylko rok - dodałam z uśmiechem, na szczęście czekał mnie jeszcze tylko rok szkoły a później chyba studia.

- Ludzie bo skoro to koniec roku to może porozmawiamy z Cademem - mówiła cicho Clara jakby nie była pewna swoich słów .
Sama chciałam to zaproponować ale nie byłam pewna czy to dobry pomysł, bo Liam i Lisa wyglądali na mocno obrażonych na Cadema za to, że wystawił nas z tą akcją z tequillą, sugerowali nawet, że to on mógł nas wydać ale nie wydaje mi się.

- Przecież wiesz co zrobił! - powiedziała oburzona Lisa

- Nie mamy pewności - broniła go Clara

- Nie bądź naiwna, tylko on wiedział, i niby czemu nie przyszedł? przecież się zgodził - mówił wkurzony Liam, nie zapowiadało się na rozejm między nami a Clarkiem, który teraz na przerwach rozmawiał tylko ze swoim młodszym bratem, bo nie miał innych przyjaciół.

- To może go się zapytajmy jak było - powiedziałam wkońcu, nie rozumiałam tego uporczywego stawiania na tym, że on jest zły i koniec, przecież to był nasz przyjaciel .

- Ja nie mam zamiaru z nim rozmawiać - odpowiedziała mi Lisa z miną jakbym obraziła jej matkę a nie chciała walczyć o przyjaźń

- Ja też - dodał Liam podchodząc do Lisy jakby chciał pokazać całym sobą, że trzyma jej stronę

Spojrzałam się na nich a potem na Clare

- Clara, idziesz że mną porozmawiać z Cademem? - mówiłam patrząc się perfidnie w oczy dwójce moich przyjaciół, którzy na te słowa mocno się zdziwili

- Jasne! - odpowiedziała dumnie Clara łapiąc mnie za ramię, teraz to my pokazywałyśmy , że stoimi przy swoim zdaniu.
Odwruciłyśmy się dumnie placami do nich i ruszyłyśmy w stronę samotnie stojącego Cadema.
Chłopak mocno się zdziwił na nasz widok gdy odwrócił wzrok znad smartfona.

- Hej h powiedział zdziwiony głosem, ale sama jego mimika pokazywała raczej zadowolenie

Zmierzyłam go wzrokiem jak jakiś rasowy zabójca

- Czy to ty nas wydałeś nauczycielce? - powiedziałam zdecydowanie nie zwracając uwagi na jego zdziwienie . Chłopak co rusz patrzył się na mnie a to na Clare aż wreszcie dodał

- No co wy! W życiu bym tego nie zrobił - machał rękoma pokazując na siebie, wyglądał na lekko poddenerwowanego

- Udowodnij - spojrzałam się na niego wymownie, kiedy Clara speszona całą tą sytuacją tylko się przyglądała

- Jak? - powiedział rozkładając ręce

- To nie mój problem - mówiłam z ignorancją w głosie, czułam się jak największy czarny charakter tego świata, który właśnie wyciąga największe tajemnice rządowe.
Cadem spojrzał się na mnie że zrezygnowaniem jakby nie rozumiał tego co do niego mówię .

- Dobra koniec tego - wyrwała Clara po chwilowej ciszy która powstała - Cadem powiedz poprostu czemu nie przyszedłeś wtedy, kiedy mieliśmy napić się tequilli - kontynuowała już lekko rozjuszona Clara .
On spojrzał się na nią i chwilowo rozdziabił usta, zastanawiając się co powiedzieć

Empire W. Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz