♥ FIVE ♥

77 3 1
                                    

Pzez dobre dziesięć minut mierzyliśmy się wzrokiem. Ja patrzyłam na niego wyzywająco, on na mnie z rozbawieniem malującym się na twarzy. Wkurzał mnie. I to mocno.

- Zaczynasz. - rzuciłam piłkę w jego stronę.

- Damy mają pierwszeństwo.- odrzucił piłkę spowrotem. Przewróciłam oczami i szybkim ruchem ominęłam go, po czym z odległości dziesięciu metrów, rzuciłam do kosza. Jak zwykle trafiłam. Zerknęłam na niego uśmiechając się triumfująco.

- Zwykły fart. - rzucił dalej uśmiechając się łobuzersko.

- Tłumacz to sobie jak chcesz. - wzruszyłam ramionami i podałam mu piłkę. Odbił dwa razy i podbiegł w moją stronę. Szybkim ruchem wytrąciłam mu piłkę z ręki i już po chwili znowu uśmiechałam się w jego stronę. Nie tracił rezonu. Nadal był rozbawiony, co na serio powoli wytrącało mnie z równowagi.

- A to jak wyjaśnisz?- zapytałam posyłając mu współczujące spojrzenie.

- Nijak. Twój fart zaraz się skończy.

- Mhm. Przekonajmy się.

♥ ♥♥

22: 10 dla mnie. Śmiać mi się chciało. Te dziesięć punktów zdobył tylko dlatego, że zrobiło mi się go żal. Z pilotowania oddałam mu piłkę, żeby się chłopok odrobinę wykazał. To był mój decydujący rzut. Stanęłam w połowie boiska i już szykowałam się do rzutu, kiedy nagle poczułam jak trace grunt pod nogami. Mój przeciwnik przerzucił mnie sobie przez ramię.

- Aaaa! - wrzasnęłam i wypuściłam piłkę z rąk. Potoczyła się gdzieś w bok a ja zaczełam się wydzierać - Co ty robisz debilu?! Puszczaj!!!

- Hahaha wybacz maleńka, ale trochę sobie tak powisisz - śmiał się na cały głos. Włosy, zaczęły mi wchodzić do ust. Waliłam go pięściami po plecach, ale nie jestem zbyt silna, więc nic to nie dało. Obkręcił mnie kilka razy, na co udarłam się jeszcze raz. Po chwili chłopakowi znudziło się męczenie mnie i odstawia mnie na ziemie. Sekundę poświęciłam na opuszczenie koszulki, która podleciała mi do góry i poprawienie włosów, po czym z impetem rzuciłam się na niego. Jedynie fakt, że chłopak w ogóle nie spodziewał się mojego ataku, pozwolił mi na przewrócenie go. Wylądował na plecach kompletnie się tego nie spodziewając. Wykorzystałam okazje i usiadłam mu okrakiem na biodrach po czym szaleńczo go łaskotałam. Zwijał się pode mną ze śmiechu, co wyglądało tak komicznie, że sama zaczęłam się śmiać.

- Nie ładnie! Mamusia nie nauczyła cie, że się dziewczynom nie zabiera piłki? Nie? To ja cie tego naucze. - chichotałam razem z nim. Chłopak wykorzystał okazje i złapał mnie za nadgarstki przytrzymując je. Spojrzałam na niego nadal się śmiejąc. Szybko odzyskałam powagę kiedy zauważyłam, że przygląda mi się tak dziwnie...

- No c-co? - zapytałam.

- Wiesz, w zupełnie innych okolicznościach z pewnością wykorzystałbym to, że tak teraz na mnie siedzisz. - uśmiechnął się zabujczo, na co ja spłonęłam rumieńcem i szybko z niego zeszłam. Po chwili i on wstał.

- Cóż...- zaczęłam. - Nie dokończyliśmy grać...

- Fakt. Ale co ci zależy i tak już od samego początku wiedziałem, że jestem przegrany.

- To... Po co to ciągnąłeś?- zapytałam marszcząc brwi.

- Ślicznie wyglądasz kiedy chcesz kogoś zgnieść w kosza. Poza tym fajnie się z tobą grało. - i znowu błysnął ząbkami. To był chyba jakiś tik nerwowy czy co. Mimo to i tak miałam ochotę zapaść się pod ziemie, tak mnie zawstydził. Zdawał sobie z tego sprawę, bo uśmiechnął się szerzej.

- To co... Może się jeszcze spotkamy? - na te słowa zapadło mi dech. Facet proponował mi randkę. W końcu!!! W duchu skakałam z radości. Na zewnątrz przybrałam obojętną minę, choć wiem, że oczy mi błyszczały.

- Czemu nie? Ostatecznie mogę się zgodzić...

- To może tak na dobry początek mi się przedstawisz?- zapytał rozbawiony.

- Ostatecznie... - kręciłam. Lubie się droczyć z ludźmi.

- Ostatecznie? Ciekawe imię. Takie... Niespotykane. - przybrał minę filozofa. - Ja jestem Alex i miło mi cie poznać Ostatecznie. - wyciągnął rękę.

- Mi ciebie równierz Aleksie. - potrząsnęłam jego ręką. - Ale mów mi Clary.

♥ ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥

Hej! Przepraszam, że tak długo nie pisałam, miałam szlaban na komputer :( ale znowu jestem! Mam nadzieje, że rozdział się spodoba =)

♥  Love You  ♥Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz