Prolog

86 12 0
                                    

Miałam nadzieje że w końcu wyjdę na prostą. Że po tak gównianych chwilach w moim życiu znowu zacznie świecić słońce. Ale poznałam burze, która z każdą chwilą stawała się większa, a ja nie mogłam nic zrobić. Zmieniła się w tornado i pochłoneła wszystko-włącznie ze mną. Nie miałam jak się uratować. Nie mogłam, a raczej nie chciałam bo ta pustka pozwalała mi zapomnieć. Burza się skończyła, a ja upadłam. Upadłam tak nisko że nie umiałam się odnaleźć. Bez burzy byłam cieniem samej siebie, ktory ginął w otchłani swoich myśli. Mrok spowił wszystko a my w nim przepadlismy.

The sun before the stormOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz