Rozdział 2 Świątynia filarów

17 0 0
                                    

Razem z chłopcami poszłam dalej. Przez kilka minut szliśmy w ciszy aż w końcu postanowiłam zapytać
- Jak macie na imię?
- Jestem Yoma a mój towarzysz to Ren. - Powiedział niższy z chłopców. - Powidz dlaczego idziesz do świątyni filarów?
- Ja...
- Jesteśmy na miejscu. - Powiedział Ren.
Podeszli do wielkiego czerwonego budynku w którego wokół było pełno krzaków. Nagle podszedł do nich jakiś człowiek ubrany cały na czarno z częściowo zasłoniętą twarzą.
- Kim jesteście i czego tu szukacie? - zapytał człowiek.
- Jestem Ren Miura, a to jest Yuma Uchijama. Zostaliśmy wezwani przez filary.
- A tak coś wspominali że się pojawicie. A ty to kto? - zapytał człowiek patrząc się na Lunę.
- Jestem Luna Suzuki zostałam poproszona o przybycie.
- To ty, proszę. - powiedział człowiek nerwowo otwierając drzwi.
Wszyscy troje weszliśmy do środka, a za nami wszedł mężczyzna.
Po kilku sekundach pojawił się przed nami inny mężczyzna wysoki z czarno-białymi włosami o pięknych zielonych oczach. Luna od razu skinęła głową i powiedziała.
- Witaj Hiroshi.
- Witaj Luno. - odpowiedział mężczyzna.
- Witaj. - powiedzieli na raz spóźnieni chłopcy.
- Witajcie. - powiedział i zwrócił się do dziewczyny - Chodz Luno musimy poinformować innych o twoim przybyciu.
- Dobrze - powiedziała dziewczyna idąc za mężczyzną.
- Powiedz jak ci minęła podróż?
- Bardzo dobrze dziękuję.
- Mówiąc szczerze po tym co mówił o tobie Tanjiuro już nie mogę się doczekać aż cię zobaczę.
- Mnie?
- Owszem Tanjiuro wyrażał się o tobie z pełnym szacunkiem i mówił że robiłaś rzeczy niesłychane.
- Naprawdę? Na przykład jakie?
- No.. Mówił że podobno już w wieku czterech lat zabiłaś swojego pierwszego demona. To prawda czy naciągnął prawdę?
- No... No tak to prawda.
- Niesamowite. Ja w wieku czterech lat nawet nie widziałem miecz co dopiero zabić nim demona. To tutaj. - wskazał pierwsze drzwi na lewo od nich.
Hiroshi otworzył drzwi i weszli do środka. W pokoju siedziało pięć osób. Luna spojrzał po wszystkich i już wiedziała że są to filary. Był to Tsuyosy obok niego siedział Takuya był to poważny chłopak o blond włosach i czarnych oczach, a dalej siedziała Kenta piękna kobieta o długich rudych włosach splecionych w dobieranego warkocza i małych brązowych oczach dalej siedział Makota mężczyzna o spokojnym wyrazie twarzy i o włosach ciemnych jak noc. Na samym środku siedział Tanjiuro. Kiedy weszli wszyscy spojrzeli się na nich a szczególnie przyglądali się Lunie.
- Jak miło cię znowu zobaczyć. - powiedział Tanjiuro wstając i podchodząc do Luny.
- Pana ruwnierz miło zobaczyć. - odpowiedziała dziewczyna chcąc delikatnie się ukłonić jednak nie zdążyła bo mężczyzna ją przytulił.
Dziewczyna była skołowana jednak po kilku sekundach ochłonęła i odwzajemniała uścisk. Wszyscy patrzyli na tą scenę jak zaklęci. Po koło minucie mężczyzna puścił Lunę i powiedział głosem jakby to że właśnie przytulił nikomu nie znaną dziewczynę było zupełnie normalne.
- Powiedz czyli się namyśliła i postanowiłaś zostać filarem?
- Tak. - odpowiedziała spokojnym głosem.
- Bardzo....
- Chwila... Chwila... Ja nawet nie znam twojego imienia. - powiedział Takaya
- Czy ty słuchałeś Mistrza Tanjiuro przecież on mówił o tym nie raz. - krzykneła Kenta
- Naprawdę?
- Tak.
- Jeśli nie wiesz to możesz zapytać. - powiedziała zdziwiona Luna
- W takim razie jak masz na imię? Ile masz lat? Gdzie się wychowywała? Jak długo uczysz się na demon..... - zaczął pytać mężczyzna tak szybko że dziewczyna nie miała czasu na odpowiedź.
- Wolniej! - krzykneła tak głośno że mężczyzna umilkł. - Odpowiem na twoje pytania jednak musisz mówić po kolei.
- Dobra. To jak masz na imię?
- Nazywam się Luna Suzuki.
- Ile masz lat?
- Mam 14 lat.
- Gdzie się wychowałaś?
- W lesie Suzerów to nie daleko wioski Michta. ( Ja sama wymyśliłam te nazwy )
- Jak długo uczysz się na demon slayera?
- 14 lat.
- Chwila powiedziałaś że masz 14 lat. To jakim cudem możesz się uczyć na demon slayera 14 lat? - zapytał Tsuyosy
- To proste uczyłam się od 2 miesiąca życia a ma dokładnie 14 lat i 3 miesiące. - odpowiedziała spokojnie dziewczyna.
- Od 2 miesiąca życia. - powtórzyła Kenta
- Może już dość tych pytać? Teraz chciał bym przejść do innych spraw. - powiedział Tanjiuro
Wszyscy zamilkli i usiedli, a Hiroshi wskazał Lunie miejsce po swojej lewej stronie. Usiadłam, a Mistrz od razu zaczął mówić.
- Otusz jakiś czas temu dowiedzieliśmy się o demonie który grasuje na północy. Ten demon po drobno zabił już dwóch chłopców których wysłaliśmy by go zabili. Nie wiemy jaki tam grasuje demon i gdzie dokładnie. Wiemy tylko że na północy leży wioska która wydaje się podejrzana.
- I co mamy zrobić? - Zapytała kobieta
- Musimy wywabić go z kryjówki i zabić.
- Jak mamy to zrobić skoro nawet nie jesteśmy pewni gdzie jest? - zapytał się Hiroshi.
- Największą szansa jest że ten demon to kobieta i przebywa w tak zwanym domu czerwonego kwiatu. To dom dla młodych kobiet które chcą zostać kobietami marzeń. Oczywiście nie jest to pewne, ale właśnie z stamtąd znika najwięcej osób. Dlatego ty Takuya i Kenta pójdziecie i spróbujecie ją znaleźć i zabić. Zrozumiano?
- Tak. - odpowiedzieli na raz Takuya i Kenta.
- Dobrze. Jest jeszcze stara sprawa, czy ktoś ma jakieś informacje o Waku?
Wszyscy milczeli więc Luna zapytał.
- A co już wiecie?
- W zasadzie to wiemy tylko że nazywa się Waku i że to on przewodzi większości demonów. Nic więcej. A ty coś o nim wiesz?
- Wiem tylko jak wygląda i jakie ma mniej więcej moce i mam jakieś wyrywkowe informacje o jego synu?
- Ty wiesz jak on wygląda i jakie ma moce.- prawie krzyknął Tsuyosy.
- Nie dokładnie ale z grubsza.
- Powiedz nam wszystko co o nim wiesz. - powiedział Tanjiuro
- No dobrze...To jest to wysoki demon o czerwono-czarnych oczach i czarnych włosach. Jest strasznie blady i zawsze ma spokojny i uspokojony głos. Co tyczy się jego mocy to ma coś związanego z umysłem innych demonów nie wiem czy może je opanowywać czy na nie wpływać jednak wiem że jeśli jakiś demon wpadnie w jego sidła staje się mu całkowicie oddany. Tyle o nim wiem.

Wszyscy patrzyli na Lunę jak zaczarowani. Nie mogli uwierzyć że jakaś dziewczyna nie wiadomo kto dokładnie wie tyle o tak potężnym demonie jakim był Waku.
- Chwila wcześniej mówiłaś że nie wiesz o nim wiele i że wiesz wyrywkowe rzeczy o jego synu. Ta druga część twojej wypowiedzi mi aię nie zgadza z takiego powodu że on nie miał syna.
- Miał nie wiem jak się nazywa jednak wiem że ma takie same moce jak ojciec.
- A niby skąd to wszystko wiesz?- zapytał podejrzliwie Takuyo.
- O mocach wiem od ojca a o wyglądzie wiem bo zaatakował mnie i mojego ojca gdy miałam jakieś 6 lat.
- Miałaś ciekawe dzieciństwo. W wieku 2 miesięcy uczyłaś się na demon slayera, w wieku 4 lat zabiłaś swojego pierwszego demona i jeszcze w wieku 6 lat zostałaś zaatakowana przez najmocniszego demona o jaki słuszeliśmy. No mówiąc szczerze to ci zazdroszczę nie nudziłaś się jako dziecko.- powiedział delikatnie uśmiechnięty Tsuyosy.
- Niema czego zazdrościć. Spójrz na to w chłodny sposób. Jak byłam mała ktoś zdecydował za mnie o tym kim będę, jako 4 latka musiałam zrobić co najstarszego czyli odebrać życie żywej istoty, a wieku 6 lat mój ojciec i ja zostaliśmy zaatakowani przez ze mnie ojciec został rany i jeśli bym się zawahała, pomyliłam lub okazałam bym się zasłana miałam bym na rękach krew swojego ojca, siostry i sama bym straciła życie... Super dzieciństwo. - powiedziała dziewczyna patrząc zimnym jak lud wzrokiem.
- Przepraszam nie patrzyłem na to z te strony.- powiedział leki zawstydzony Tsuyosy.
- Nie przepraszaj tylko wyciągnij wnioski. - powiedziała dziewczyna
- To może żeby rozładować tą nie zbyt miłą atmoswerę skończymy ten temat i pujdziemy poćwiczyć. Pokażesz nam co umiesz Luna. - powiedziała Kenta
- No dobrze- powidziała Hiroshi.
Po tej wszyscy wyszli prócz mistrza Tanjiuro który został w pokoju i ujśmiechał się tajemniczo.
_______________________________________

1225 słów.

Bardzo ci dziękuję za przeczytanie mam nadzieję że ten rozdział ci się spodobał. Będę starała się dodawać nowe rozdział co 4 dni więc jeśli ci się spodobało to będę wdzięczna jeśli przeczytasz następne rozdziały.

Do zobaczenia za niedługo.👋

Mieszaniec ( Damon Slayer ) [ Porzucone ] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz