Prolog

97 8 2
                                    

Rok temu nikt by nie powiedział, że poznam chłopaka z którym spędzę wakacje, i kto wie może nawet resztę swojego życia. Od zawsze byłam ambitną dziewczyną. Rodzice byli zawsze wymagający wobec mnie. Teraz dzięki nim mogę im dziękować, gdyż dostałam się na wymarzone studio, i dostałam stypendium. Dzięki wystarczającej kwocie mogę kupić małą kawalerkę. Dziś było zakończenie roku szkolnego. Z jednej strony czekałam na ten dzień bardzo długo, a z drugiej był to koszmar dla mnie i dla moich znajomych. Wstałam bardzo wcześnie, źle się czułam, gdyż miałam śpiewać z okazji zakończenia roku szkolnego, przy całej szkole. Wreszcie gdy się trochę ogarnęłam, zaczęłam ubierać czarną lekko obcisłą sukienkę, a na to szerszą koszulę.
                           .       .      .

Wreszcie było po zakończeniu roku szkolnego. Razem z całą moją grupką przyjaciół płakaliśmy w niebo głosy.
-Będziemy przyjaciółmi na zawsze!- krzyknął na cały głos Victor, mój najlepszy przyjaciel.
-Na zawsze...- powiedziałam tak cichym głosem, że ledwo kto kolejek go usłyszał. Po godzinnym siedzeniu i płaczu, w końcu się pożegnaliśmy. Obiecaliśmy sobie, że całe wakacje spędzimy razem. Ale czy dotrzymamy obietnicy?

My summer boyfriend Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz