~7~

378 12 0
                                    

-czy ty się tniesz?!

-n...no... mo...może przepraszam nie rób mi nic

- oszalałeś nic ci nie zrobię ale czemu się tniesz?- zapytał Kacchan a w jego głosie było słychać strach

-bo ja już nie mam siły na nic nie powinienem był zostawać bohaterem przez to mam dużo problemów i lęków

-Oj Deku Deku gdybyś nie został bohaterem nie byli byśmy razem

-dobra koniec tych miłosnych pogaduszek zamknijcie japy- powiedział Tomura

-czego ty od nas chcesz co?-zapytał poddenerwowany Bakugo

-ja chcę tylko zabić Deku a ty mi pomożesz- powiedział błękitnowłosy

-co?!-krzykneli obaj chłopcy na raz

-to co słyszeliście a teraz Toga chodź tu do mnie

- jestem Szefie mogę się którymś pobawić?

- mówiłem ci żebyś nie nazywała mnie szefem i tak możesz się pobawić najpierw blondynem niech Deku cierpi

-co?! nie,masz go zostawiać mnie chcesz zabić to zrób to teraz a Bakugo zostaw w spokoju

-nie Dekuś wybacz mi ale rozkaz to rozkaz muszę najpierw pobawić się z Katsukim a potem zajmę się tobą narazie patrz i podziwiaj jak twój marny chłoptaś się męczy

Dziewczyna wyciągnęła dwa noże i zaczęła jeździć po skórze blondyna zostawiając małe rany

-to może trochę zaboleć- powiedziała po czym zaczęła kłuć chłopaka zostawiając małe głębokie dziury w skórze z których bez przerwy leciała krew

-zostaw go!!!- wielokrotnie krzyczał Deku ale ta nie sluchała dalej raniła Bakugo

W końcu przestała kłuć chłopca i podeszła do Izuku

-no to teraz się pobawimy Dekuś- zaczęła zdejmować mu koszulkę i jeździła nożem po brzuchu

(JEŚLI KTOŚ NIE CHCĘ WIEDZIEĆ JAK TOGA MOLESTUJE DEKU TO NIECH PRZEWINIE DO POGRUBIONEGO TEKSTU)

-ała!co ty do cholery robisz psychopatko- krzyknął Izuku gdy ta zaczęła gryść jego sutki

- ja? Ja tylko się bawie to było mi obiecane- powiedziała po czym zaczęła zdejmować mu spodnie i bawić się jego przyrodzeniem

-to teraz idziemy spać Dekuś- powiedziała i wstrzyknęła mu środek usypiajacy
(JUŻ KONIEC MOLESTOWANIA)

-De...Deku gdzie jesteśmy? I na czym ja leżę?- zapytał zdezorientowany Kacchan

-leżysz mi na nogach skarbie- odpowiedział Izuku

-o no tak masz całkiem wygodne te nogi wiesz o tym?

-nie nie miałem okazji na nich leżeć

-no tak a co ona ci robiła po tym jak zemdlałem?- znów zapytał ale nie wiedział że Toga zdolna jest do takich rzeczy

-y...o..ona mi jeździła nożem po brzuchu i gryzła sutki oraz bawiła się moim no wiesz czym- odpowiedział grzecznie z lekka zarumieniony tym co chodziło mu po głowie

- zabije ją ta cholerna małpa mam jej dość

-dzień dobry dzieci- powiedział zupełnie znajomy głos z za ściany

------------------------------------------------------------
Na dziś to tyle trochę mnie poniosło przyznam się ale trudno mam nadzieje że ci się podoba bajo<3

Bakudeku ~kochający debil~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz