rozdział 1 - Koszmarny poranek

29 2 3
                                    

Otworzyłam oczy. Wpadające światło słońca momentalnie wzbudziło mnie ze snu. Leżałam na wysokim, miękkim łóżku a obok mnie leżała puchata, szara poduszka w kształcie gwiazdy. Po mojej prawej stronie stało duże, białe biurko na którym stała niewielkich rozmiarów paproć. Jak zwykle wstając zahaczyłam kolczykiem w kształcie saturna o baldachim i całkiem przypadkiem owinęłam rękę wokół bluszczu i gwieździstych lampek tym samym zerwałam cały wystrój należący do górnej części łóżka. Na podłodze panował wielki charmider i bałagan a ja sama byłam przykryta kocem lampek i bluszczu.
- Mamo! Tato! Mógłby mi ktoś pomóc?! - wołałam najgłośniej jak potrafiłam.
𝙹𝚊𝚔𝚊 𝚣 𝚖𝚗𝚒𝚎 𝚗𝚒𝚎𝚣𝚍𝚊𝚛a - pomyślałam.

Po chwili do mojego pokoju wbiegli zaniepokojeni rodzice.
- Blanca! Co się stało?! - powiedział tata pod biegając do mnie i starając się zdjąć z mnie ten cały bałagan . - jak ty to zrobiłaś co? - uśmiechnął się.
Mama nadal stała w progu cała zszokowana. Często zdarzało się jej przejmować za bardzo błahostkami, ale taka już jest i nic nie poradzę.

Po wydostaniu się z tego całego bałagan pobiegłam do kuchni aby zjeść przygotowane wcześniej przez mamę śniadanie. Na kuchennym blacie stał talerz pełen pysznych gofrów z bitą śmietana i truskawkami. Na zegarze wybiła 7³⁰ zostało mi 15 minut do wyjścia. Musiałam się spieszyć.
Po chwili byłam już gotowa do wyjścia.
- Tato! Trzeba się zbierać! - zawołałam.
Po chwili z salonu wyłonił się wysoki, dobrze zbudowany brunet. Miał niebieskie oczy, które odziedziczyłam po nim. Ubrał buty i nałożył beżowy płaszcz.
- Czas do szkoły! - krzyknął radośnie wychodząc z domu.
Kochałam tate, zawsze pomagał mi w trudnych momentach mojego życia i udzielał naprawdę dobrych rad.
Wsiadłam do czarnego BMW i ruszyliśmy w stronę szkoły. W radiu leciała cicha muzyka a ja pograżałam się w rozmyślaniach nad kosmosem. Wydawał się taki bliski a w rzeczywistości był tak daleko. Pragnęłam go sięgnąć .
Po dziesięcio minutowej trasie zatrzymaliśmy się przy Liceum Ogolnokształcącym. To szkoła, która wymaga naprawdę wiele zmagań i nie do końca wiem czy sobie coś poradzę .

W drodze do gwiazd Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz