Shameless ~ Preferencje

One Shot ~ Mickey Milkovich

Jak się poznaliście?

Zapukałam do drzwi od domu, w którym mieszkała moja przyjaciółka Mandy, lecz drzwi otworzył mi Mickey, czyli jej brat, który jako tako mi się podoba.

- Ty to? - Posłał w moją stronę pytające spojrzenie, a w swojej prawej dłoni trzymał pistolet

- (T/I) (T/N), przyjaźnie się z twoją siostrą i umówiłyśmy się, że dziś się pouczymy - Oznajmiłam, a chłopak mnie od razu wpuścił do środka 

- Mandy nie ma, bo wyszła do sklepu, ale możesz na nią poczekać tutaj w salonie - Powiedział zapalając papierosa, którego trzymał w ustach, a następnie opadł na kanapę biorąc do ręki piwo

- Wiesz może za ile Mandy mniej więcej wróci? - Zapytałam siadając obok niego na kanapie 

- Nie wiem - Odpowiedział krótko - Dlaczego ty, dziewczyna z bogatej rodziny przyjaźnisz się z Mandy? - Zapytał zmieniając temat

- Fajnie się z nią gada, jest miła, bynajmniej dla mnie, a poza tym ona nie prosi za każdym razem gdy mnie widzi o hajs - Powiedziałam ściągając z siebie kurtkę iż zrobiło mi się gorąco - Ale czekaj skąd wiesz, że jestem z bogatej rodziny? 

- Mandy mi mówiła, a poza tym widać to po tobie i twoich ciuchach - Oznajmił - Słyszałem też, że zaciągnęłaś do łóżka jednego z nauczycieli

- Cóż jakoś musiałam zdobyć lepszą ocenę, a poza tym ten profesorek od dawna mi się podobał - Oznajmiłam bawiąc się swoimi włosami

Po paru sekundach nastała niezręczna cisza, a ja kątem oka widziałam jak Mickey patrzy na mnie zagryzając również swoją dolną wargę. Po 2 minutach chłopak przybliżył się bliżej mnie i zaczął namiętnie całować na co ja odpowiedziałam mu tym samym po chwili siadając na niego w rozkroku, a jego ręce powędrowały pod moją spódniczkę powodując, że z moich ust wydobył się cichy jęk.
Niestety tą namiętną scenę przerwała nam Mandy, która akurat weszła do domu, a ja automatycznie zeskoczyłam z chłopaka poprawiając szybko swoją spódniczkę.

Koniec...

(T/I) - Twoje Imię

(T/N) - Twoje Nazwisko