Shameless ~ Preferencje

One Shot ~ Kevin Ball

Jak się poznaliście?

Siedziałam wraz ze swoja przyjaciółką i innymi dziewczynami, które zaprosiła w Alibi gdzie odbywa się jej wieczór panieński gdy nagle moja przyjaciółka zawołała do naszego stolika dość wysokiego barmana, który ciągle patrzył się w moją stronę.

- Mógłby pan nam przynieść jeszcze jednego szampana? - Zapytała (I/T/P)

- Jasne - Odpowiedział posyłając w jej stronę lekki uśmiech

- Ej (I/T/P) może tobie już wystarczy co? - Zapytałam dziewczyny, która jest bliska zgonu 

- Nie, dziś mój dzień, a więc mogę świętować - Powiedziała biorąc ostatniego łyka szampana, który się nam skończył, ale i tak po 2 minutach ten wysoki barman przyniósł nam kolejnego 

- Dzięki Kev - Powiedziała moja przyjaciółka, a następnie dała mu pieniądze 

Przewróciłam oczami gdy brunet wrócił za bar, wyjęłam z kieszeni swoich spodni papierosa, a następnie wyszłam z Alibi. Usiadłam na chodniku po czym zapaliłam papierosa, a już po chwili dosiadł się do mnie barman. 

- Cześć Kevin jestem - Przywitał się siadając obok mnie 

- (T/I) - Powiedziałam wypuszczając dym z ust - Przepraszam za nią, ona nigdy się tak nie zachowywała tylko dzisiaj jej coś odbiło

- Nie masz za co przepraszać, a poza tym znam ją - Oznajmił - Kolegowałem się z nią kiedyś, lecz gdy się wyprowadziła to kontakt się nam urwał, ale jak widzę postanowiła wrócić na stare śmieci 

- Wróciła tylko po to aby zrobić tu wieczór panieński, a pojutrze wraca do Francji gdzie odbędzie się jej ślub - Powiedziałam gasząc spalonego papierosa, a następnie rzuciłam go na drogę 

- Ty z nią nie lecisz? - Zapytał 

- Lecę, ale i tak po ślubie wrócę, bo muszę zajmować się moją chorą matką - Po moich słowach z Alibi wyszła (I/T/P) wraz z innymi uczestniczkami wieczoru panieńskiego 

Wstałam z chodnika, pożegnałam się z Kevem, a następnie dołączyłam do dziewczyn, które podążały w stronę naszej limuzyny. 

Koniec...

(I/T/P) - Imię Twojej Przyjaciółki

(T/I) - Twoje Imię