~ Tom Kaulitz ~ [ Girl ]

Liceum

Wstałam o 5:20 a lekcje zaczynam o 8:00 z racji że miałam dużo czasu to się przyszykowałam na pierwszy dzień w liceum jak wspominałam miałam dużo czasu więc poszłam do łazienki która była w moim pokoju i wzięłam prysznic. jak już wyszłam to owinęłam się w ręcznik i poszłam do mojej garderoby ( też była w pokoju) i wybrałam outfit do szkoły, Wybrałam luźne jeansy srebrny pasek w mini diamenciki biały top na ramiączkach z czerwonym napisem
"Deatch" do tego biała rozpinana  oversize bluza w czaszkę z czarnych diamencików. Założyłam srebrny naszyjnik. Usiadłam przed toaletką i nałożyłam krem na twarz moje nie doskonałości zakryłam korektorem założyłam trochę  pudru na twarz i błyszczyk o kolorze lekko malinowym
po zrobieniu makijażu wzięłam mgiełkę o zapachu truskawek i się nią popsikałam. Popatrzyłam na zegarek i była 7:40 a same dojechanie do szkoły trwa z jakieś 20 minut więc szybko zbieg- łam  na  dół wzięłam plecak założyłam buty Conversy i pobiegłam do samochody gdzie czekała na mnie mama.
Jak już dojechałam do mojego liceum weszłam do klasy idealnie przyszłam na zajęcia. I zauważyłam Tom'a Kaulitz'a ( to mój wróg jakby ktoś nie pamiętał)
I pani kazała mi usiąść obok niego ja z nie uśmiechniętą miną spojrzałam na niego i usiadłam obok niego.

-boże -Powiedział Tom pod nosem.

-Dobra nie czepiaj się mnie bo już mi dzień popsułeś -Odpowiedziałam mu po cichu.

-Ja ci dzień popsułem?! No chyba ty mi -Odrzekł do mnie

-Ale nie rozmawiajcie! -Powiedział nauczycielka do nas.

-Dobrze

-Dobrze

- Chwila! Powiedzieliśmy to samo w tym samym czasie?! -Powiedziałam do siebie w myślach.

Dzisiaj miałam 7 lekcji i jak się skończyły pojechałam do domu busem bo mój tata był w delegacji a moja mama w pracy.

- O boże znowu ten dupek - Powiedziałam do siebie gdy zobaczyłam Tom'a w busie. Usiadł obok mnie bo wszystkie inne miejsca były zajęte, naszczęście miałam założone słuchawki na uszy i na maxa podgłoszoną muzykę więc nic nie słyszałam.

Gdy dotarłam do domu to zamknęłam drzwi na klucz poszłam do swojego pokoju i wzięłam prysznic żeby się zrelaksować po dniu w skzole. Jak wyszłam ubrałam się w szlafrok i zrobiłam pielęgnację. Potem zeszłam do kuchni zrobiłam sobie naleśniki z mrożonymi malinami i mrożonymi jagodami polejone  syropem klonowym, Poszłam z jedzeniem do mojego pokoju i włączyłam na telewizorze serial. Jak zobaczyłam na zegarek była 23:55 Więc przebrałam się w piżamę wyłączyłam film zrobiłam wieczorną pielęgnację twarzy i rąk jak znowu zobaczyłam na zegarek była już godzina 00:28 Przypomniało mi się że o 1 w nocy wraca moja mama więc o godzinie 00:43 położyłam się do łóżka i poszłam spać.