Jutro jest kurwa jebany sylwester. Wszyscy moi bracia oprócz Seby bo on pracował spędzali sylwestra u znajomych. Tylko ja miałam siedzieć sama w domu bo jestem ciotą. Jednak zadzwoniła do mnie Monika i powiedziała ze ona i Aurelia zapraszają mnie na sylwestra do domu tej drugiej szmaty. Najpierw nie chciałam tam iść ale w sumie lubię Monike wiec zgodziłam się aby nie było jej przykro. Poinformowałam braci a Wiktor mnie odwiózł.
Skrzywiłem się gdy zobaczyłam dom Aurelii. Ociekał biedą jak jego właścicielka. Pożegnałem się z Wiktorem i weszłam do tej meliny. Przywitała mnie Monia na co się ucieszyłam bo Monia pachniała zapachem perfum Channel. Przywitałam się potem ozięble z Aurelią której pachniało krowim gownem z ryja a potem z jej bratem który przedstawił mi się jako Jeremiasz. Gdy powiedziałam ze nazywam się Halina Grosz to się skrzywił w pół ale pomyślałam ze może ma wylew. To podobno częste u plebs.
Najpierw poszłam do pokoju Aurelii z Moniką i Jeremiaszem i Aurelią. Monia włączyła na głośnikach Britney Spears co mi się podobało bo moja ruda matka była jej fanką. Tańczyliśmy i nawet Aurelia włączyła sylwestra z dwójką. Śpiewała jedna z największych polskich gwiazd Maryla Rodowicz a Jeremiasz poszedł na dół po coś do picia.
Było coraz mniej czasu do północy a Jeremiasz wrócił z szampanem. Okazało się ze to nie piccolo tylko taki z alkocholem jednak ja w przeciwieństwie do tych ciot się szanowałem i nie zamierzałam pic. Wyszliśmy na balkon i zaczęło się odliczanie, gdy wybiła północ wszyscy wypili szampana oprócz mnie bo ja nie chciałam pić tego pospolitego taniego szampana z biedry wiec wylałam tą tanią ciecz do doniczki.
Na dziewczyny szampan zaczął szybko działać a ja zrobiłam się śpiąca wiec poszłyśmy spać jednak ja tylko leżałam z zamkniętymi oczami bo nie chciałam spać na łóżku które kosztowało mniej niż 100 tyś zł. To nie przystoi Halinie Grosz
W końcu zachciało mi się rzygać bo zdecydowanie za dużo czasu spędziłam już w tym biednym domu. Zeszłam na dół i zobaczyłam jak plebsowaty brat Aurelii celuje do mnie z procy pociskiem postaci mini majka. Olałam tego żebraka i weszłam do kibla. Zerzygałam się i poczułam utopie. Gdy wyszłam to ten cały Jeremiasz znowu do mnie celował.
- czemu do mnie celujesz? - zapytałam z ciekawości chociaż szczerze nie chciałam wdawać się w dłuższe konwersacje z tym brudnym plebsem.
- bo mnie wkurwia ze jesteś nadziana i jak cię upoluje będę miał pieniądze - stwierdził i się psychopatyczne uśmiechnął na co się zaśmiałem pod nosem bo to wyglądało żałośnie.
- kto pytał? - spojrzałam na niego spod łba.
- No ty. - powiedział jakby to było oczywistą oczywistością.
- powiem ci coś
- co?
- jesteś czarny. - szepnęłam mu do ucha i kopnęłam go w krocze. On się wykręcił i upadł. Chyba miał kolejny wylew.
Zadzwoniłam po Wiktora i uwolniłam mini majka. Podziękował mi on uprzejmie. Za chwile podjechał po mnie Wiktor swoją limuzyną i wsiadłam na miejsce pasażera. Wyciągnęłam swój notatnik i zapisałam w nim krzywo;
Nie spędzaj sylwestra u czarnych, w szczególności jeśli są plebsami.
CDN
CZYTASZ
Rodzina Rubli Rosyjskich nowa w rodzine
PoetryHalina Grosz to młoda dziewczyna która trafia do sosnowca do swoich nadzianych braci po śmierci matki i babki. Mimo to czuje się lepsza od tych pajaców. Chcecie poznać dalsze losy Halinki? Wejdźcie tutaj, a nie pożałujecie. Parodia książki Weroniki...