Nazywam się Halina grosz dzisiaj razem z bliźniakami i Danielem miałam popierdalać do nowej budy. Byłam bardzo podekscytowana tym nowym eventem bo mogłam zdobyć nowych sługusów. Podwiózł mnie Szymon swoim fiatem a daniel z tymonem na czele popierdalali na rowerku. Podróż minęła mi spokojnie i miło bo Szymon wychwalał moją religie. Gdy dojechaliśmy na śmietnik zwany liceum nie wiedziałam gdzie mam klasę bo w Polsce są inne literki niż w Białorusi. Oni używają innego alfabetu. Wkurwiona zaczęłam piszczeć usłyszały to jakieś szmaty. Przedstawiły się jako Aurelia i Monika. Zagadnęłam do nich
- czego od mnie chcecie - zapytałam czułam od nich woń tanich perfum ale odór który się za nimi ciągną świadczył o tym, że nie pofatygowały się użyć dezodorantu
- chcemy się zakolegować - Monika odpowiedziała
Przejechałam po jej twarzy moim szponem i zafurczałam - okej ale musicie mi udowodnić, że to szczere intencje przyjacielskie
Monika coś tam powiedziała a Aurelia siedziała cicho
- słuchaj Halino, bo tak cię zwą w tej budzie. -westchnęła Monika a potem uklęknęła przede mną złożyła ręce w geście modlitwy i zaczęła swój monolog;
- Zdrowaś Halino... - gdy skończyła wstała I się ukłoniła. Bardzo mi się ta Monika spodobała. Natomiast ta Aurelia okazała się suką rasy szczekającej.
- kim ty jesteś cioto żeby się do ciebie modlić?! - krzyknęła na co spojrzałam na nią spode łba a Monika prychnęła.
- jestem sto razy bogatsza od ciebie świnio wiec jeśli nie chcesz wylecieć z tej budy to się módl... chociaż w sumie to i tak cię wypierdole pizdo. Sebastian może robić wszystko bo ma kasę a za takie odzywki do jego siostrzyczki cię może zajebać wiec masz szczęście ze tylko cię wypierdole z tej szkoły i radzę iść do spowiedzi. - uśmiechnęłam się złowieszczo a Monika spłynęła na nią. To już wiem kto będzie moja przyjaciółka. Przejmuje ta budę.
CZYTASZ
Rodzina Rubli Rosyjskich nowa w rodzine
PoesíaHalina Grosz to młoda dziewczyna która trafia do sosnowca do swoich nadzianych braci po śmierci matki i babki. Mimo to czuje się lepsza od tych pajaców. Chcecie poznać dalsze losy Halinki? Wejdźcie tutaj, a nie pożałujecie. Parodia książki Weroniki...