Just keep breathing

167 19 11
                                    

Soukoku/Tw: SH,atak paniki,

***

Chuuya wiedział czym są ataki paniki,w końcu kiedy należał jeszcze do Owcy zdarzało się, że któreś z dzieci je miało, mało tego należąc do mafii był kiedyś świadkiem ataków Dazaia czy Akutagawy i wiedział już, że mogą się objawiać na różne sposoby

Sam jednak nigdy żadnego nie doświadczył co biorąc pod uwagę jego trudną przeszłość było dość zadziwiające

Teraz jednak rudowłosy kulił się na podłodze łazienki,co jakiś czas starając się pozbyć nudności i skupić na czymkolwiek byle nie przytłaczających go myślach

Chuuya nie był aż tak samobójczy jak Dazai ale nie za bardzo go obchodziło czy będzie żył czy nie, jeśli praca wymagała od niego śmierci na polu bitwy to zostanie lojalny szefowi i spełni swoje zadanie. Chłopak sam nigdy nie próbował odebrać sobie życia, choć ono nic dla niego nie znaczyło, tkwił w pewnego rodzaju stałej która powoli zabierała wszystkie jego siły

W przeciwieństwie do Dazaia

Brunet próbował znaleźć śmierć na wiele sposobów a jego głupia książka mu w tym nie za bardzo pomagała. Chuuya starał się ignorować każdą próbę partnera wmawiając sobie, że i tak przeżyje ale gdzieś w środku cholernie martwił się o tego idiotę,mimo, że tłumaczył jak bardzo go nie cierpi. Gdzieś w środku mu na nim zależało

Dazai cztery lata temu opuścił mafię i Chuu rozmyślał czy dalej próbuje popełnić samobójstwo.

Zaczął się zastanawiać co jeśli Dazai w końcu dopnie swojego celu

Tak oto kulił się w łazience starając się złapać głęboki oddech, ale nieskutecznie. Myśli otaczające go były niezwykle przytłaczające, odbierając mu możliwość logicznego myślenia

Nie mógł oddychać do cholery a w głowie słyszał swoje własne, szybko bijące serce. Jego całe ciało trzęsło się a on na przemian czuł gorąc i chłód

Chuuya wiedział, że to atak paniki ale nigdy nie był dobry w pomaganiu osobom które ich doświadczały i nie wiedział jak to zatrzymać. Był sam,skazany na grobową ciszę, mógłby przysiąc, że słyszy nawet krew dudniącą w jego żyłach

Cholera

Kurwa

Teraz naprawdę żałował że kiedy jego znajomi byli w tej samej sytuacji zostawił ich pod opieką kogoś innego,tak mógłby wiedzieć jak sobie z tym poradzić

Czy Dazai umrze? Dlaczego do cholery mi na nim zależy?

Jego oddech stawał się coraz płytszy, gdy zdał sobie sprawę z czegoś innego

A co jeśli umrę? Pieprzony Mori zmusi mnie do użycia korupcji i umrę bo ten pieprzony Dazai nie przyjdzie

Zostawił mnie,ten idiota tylko potrafi uciekać

Chuuya nie mógł podnieść wzroku, hiperwentylował z kolanami przyciągniętymi do klatki piersiowej nie dając sobie dostępu do powietrza

Nóż

Chłopak miał w kieszeni swój ukochany nóż

Nie żeby w przyszłości to się nie zdarzało, kiedy był naprawdę zestresowany a nie miał przy sobie paczki papierosów czasami okaleczał się. Większość osób sądziła, że Dazai robi sobie krzywdę bo bandażował ciało. W rzeczywistości brunet ukrywał ślady zadane przez byłego szefa albo też bandażował się bo nie uważał się bycia godnym mianem człowieka, kiedy to jego partner potrzebował pomocy

A co gdyby?/ One shots/ Bungou stray dogs Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz