Jak dotarliśmy do naszego domu to napisałam do mayi że już jesteśmy na miejscu a maya spytała się gdzie mamy domek powiedziałam , i okazało się że mieszkamy bardzo blisko siebie i bardzo blisko plaży. Poszłam do swojego pokoju który jest w miare duży połozyłam walizki obok łóżka i opadłam na łóżko wstałam i sie zaczełam rozpakowywać .książke położyłam na regale słuchawki ładowarke i telefon na biurku a puste walizki do szafy pszebrałam się i poszłam na drzemke. Wstałam po dwóch godzinach poszłam do kuchni i naszykowałam sobie picie i wyszłam na dwór na taras odpoczywałam aż nagle zadzwonił telefon to była Maya spytała czy pujde z nią na plaże pospacerowac na sklepy zgdodziłam się wziełam torbe spakowałam portwel strój dla mayi telefon i wyszłam z pokoju poszłam do pokoju mamy i powiedziałam
-mamo wychodze z mayą
-dobrze , a bedziecie chodzić po sklepach?-spytała
-tak
-a kupisz mi krem do opalania bo zapomniałam wziąść z domu
- dobrze
-pieniądze lezą w kuchni na blacie w torbie
-dobrze-powiedziałam i wyszłam z pokoju zamykając drzwi.
Wyszłam z domu napisałam do mayi gdzie mamy się spotkac odpisała że obok butki z fast food . doszłam tam była już maya .
-hej!
-O hej! -odpowiedziała i się przytuliśmy
-co tam u ciebie ?-spytałam
-dobrze ,niedawno sie rozpakowałam-odpowiedziała
-to dobrze a wiesz co mam cos dla ciebie-powiedziałam
-o serio a co tam dla mnie masz?-spytała
-mam....-wyjełam z torby strój
-mam to!-pokazałam jej strój
- jaki piękny on jest piękny
-dobra to idziemy do sklepu?
- okej!-odpowiedziała i poszłyśmy do sklepu z ubraniami
-o patrz jakie piękne krótkie spodenki-powiedziałm. maya podzeszła
-o serio ładne może sobie kupimy takie same co ty na to?-spytała
-o tak to bardzo dobry pomysł -wzieliśmy spodenki w swoim rozmiarze i poszlismy do kasy . Nastepnie poszlismy kupic krem do opalania dla mojej mamy i wróciłilismy do swoich domów.
-jestem!-powiedziałam mama odrazu przyszła i spytała
-masz ten krem o który cie prosiłam?
-tak mam-wyjełam krem z torby i podałam mamie
-dziękuje -powiedziała
-mamo patrz co sobie kupiłam!
-no pokaż-wyjełam spodenki i pokazałam mamie
- o bardzo ładne !-wy tym momęcie wszedł jake do kuchni
- co jest bardzo ładne?-spytał
- a spodenki harper-powiedziała mama
-byłaś w sklepie?!-spytał z niezadowolenieniem
-tak byłam-powiedziałam że ztrachem bo boje się że bedzie kłutnia o takie rzeczy jeke lubi sie kłucić
-mnie nie zabrałas serio -krzykną
-poszła z koleżanką sobie pozwiedzać sklepy-powiedziała mama
-mama mówi prawde nie zawsze musze z tobą chodzić-powiedziałam i poklepałam go po ramiamieniu
-ale następnym razem ide z tobą dobrze-powiedział ze złością
-okej ,okej-zgodziłam się ale i tak go nigdy nigdzie nie zabiore.Poszłam do pokoju i włożyłam spodenki do szafy torbe rospakowałam i odłozyłam na miejsce .
Po dwóch godzinach mama zawołała mnie i jake na kolacje .Po kolacji poszłam sie umyć i ubrać się w piżame .Jak ubrałam się w piżame zadzwoniła do mnie maya i spytała
czy jutro moge iść z nią na plaże zgodziłam się i po dwódziestu minutach poszłam spać.
YOU ARE READING
This One Sight
Ficção AdolescenteHarpper wyjeżdża na wakacje razem z mamą i bratem w podróży zauważa bardzo przystojnego chłopaka.na miejscu razem ze swoją koleżanką Mayą idą na plaże dziewczyna widzi tego samego chłopaka którego widziała w podróży,zaczynają się razem przyjaźnić.Je...