3.

1.5K 89 0
                                    

'Jest taki pewien rodzaj smutku, od którego można się uzależnić. Jak pogodzenie się z końcem.'

Ness: Hej, Cal. Nie odzywałeś się przez dwa dni, więc pomyślałam, że ja to zrobię.

Cal_x: Cześć, Vanessa. Wybacz, ale nie miałem do tego głowy.

Ness: Stało się coś?

Cal_x: W sumie, to tak. Ale nie chce Cię obarczać swoimi problemami.

Ness: Pisz, śmiało. Może będę Ci mogła jakoś pomóc.

Cal_x: Jesteś kochana! Więc, moja ex wczoraj u Mnie była , bo chciała żebyśmy do siebie wrócili.

Ness: Ma tupet dziewczyna. Wiem, że to dla Ciebie trudne, ale staraj się o tym nie myśleć. To ona Cię zraniła, więc po prostu jest kompletną idiotką.

Cal_x: Masz rację. I dziękuję, poprawiłaś mi trochę humor.

Ness: Nie ma sprawy :)

Cal_x: A Ty, wyzdrowiałaś już? :)

Ness: Pewnie, jestem już całkowicie zdrowa.

Cal_x: Świetnie. Masz jakieś plany na dzisiaj?

Ness: Tak. Za godzinę jestem umówiona z przyjaciółką do kina. A Ty?

Cal_x: Pewnie będę miał próbę z chłopakami, a później to pełen spontan, jak zawsze.

Ness: Mam nadzieję, że mi o nich opowiesz. A co najważniejsze, o waszym zespole.

Cal_x: Jeśli chcesz słuchać o takich głupkach jak oni, to oczywiście :)

Ness: Chcę i to bardzo. Ale to już przy okazji, bo muszę się zbierać.

Cal_x: Okej. Miłej zabawy z przyjaciółką. :)

Ness: Ty też baw się dobrze z kolegami. :)

KIK▶C. HoodOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz