10.

1.1K 65 1
                                    

Cal_x: Mam prośbę.
Ness: O co chodzi?
Cal_x: Znamy się już długo, a ja nawet nie mam twojego numeru.
Ness: Oh, nie ma sprawy!
Cal_x: To dobrze, bo potrzebuję Cię usłyszeć.
Ness: Zadzwoń, szybko!

-Hej, piękna! Powiedział głos w słuchawce, który tak idealnie zapamiętałam.
-Co słychać, Calum? Nie mam pojęcia dlaczego, ale oczekiwałam usłyszeć, że za mną tęskni.
-Nic nowego, to co zwykle. Jak każdego dnia próba i spędzanie czasu z chłopakami. Reszta to już nudna monotonia. Przerwał, po chwili dodając. - Tak dobrze Cię słyszeć, Vanesso.
Zagryzłam lekko warge, uśmiechając się. - Ciebie również.
-Tęsknię za Tobą mała. Poza tym, ciągle siedzisz w mojej głowie. Zaśmiałam się cicho, po prostu promieniejąc ze szczęścia.
-Ja za Tobą też. Musimy się spotkać, Cal. Mam ogromną ochotę Cię przytulić i już nigdy nie puścić. Zdziwił mnie taki przypływ pewności siebie, ale byłam dumna, że on wie.
-Ness.. Teraz nie mogę zostawić chłopaków samych, ale obiecuję, że się spotkamy.
Od razu posmutniałam, a nawet miałam łzy w oczach. - Mhm, okej. Muszę kończyć.
Rozłączyłam się, po czym położyłam się na łóżku, szczelnie przykrywając się kocem. Po moich policzkach zaczęły spływać pojedyńcze łzy.

KIK▶C. HoodOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz