Rozdział 29

165 9 4
                                    

****

Dzień wielkiej imprezy a za mną nieprzespana noc. W mojej głowie ciagle odtwarzałam sobie moment w którym Niki krzykną że mnie kocha. Dobrze wiem że nie mówił tego na powtarzanie tylko jak zwykle próbował wyprowadzić mnie z równowagi, i udało mu się.

Kiedy napisałam dziewczyną co stało się wczoraj wieczorem dostawałam jakieś 70 wiadomości w ciągu 10 minut. Rano kiedy wzięłam telefon okazało się że Eunmi dzwoniła jakieś 8 razy a Yoori 5. Oczywiście głównym tematem konwersacji był Niki a cała reszta to dyskusja w co się ubiorą. Oczywiście jak to ja kwestie ubioru pozostawiłam na sam koniec aby później biegać jak kot z pełnym pęcherzem w poszukiwaniu jakiejkolwiek sukienki.

Bez chwili zastanowienie napisałam do mojej ostatniej deski ratunku. W tych sprawach zawsze można liczyć na Yoori, co prawda zawsze kończy się to tak że dziewczyna przynosi pół swojego pokoju ale zawsze ratuje mi tyłek.

Od Yoori

Będę za 10 min😚

Odpisała po sekundzie od wysłania przeze mnie wiadomości. To jedną sprawdzę mamy z głowy, druga to nastawić się psychicznie na tą całą imprezę. Oczywiście najbardziej przerażał mnie fakt iż idę tam z najpopularniejszym chłopakiem z naszej szkoły. Pomimo tego że z Niki jestem w dość bliskiej relacji ciagle mnie to stresowało.

****

Zgodnie z obietnicą Yoori pojawiła się punktualnie po 10 minutach. Kiedy zobaczyłam ją w progu miałam ochotę zatrzasnąć jej drzwi przed nosem.

~ Yoori powiedz że żartujesz - powiedziałam z przerażeniem w oczach.

Dziewczyna stała z dumnym uśmiechem, z trzema walizkami i wielkim kuferkiem na kosmetyki w ręku.

~ Wzięłam tylko najpotrzebniejsze rzeczy- mówić to zaczęła przeciskać się przez drzwi ciagnąć za sobą wielkie walizy.

~ Następnym razem od razu powiedz że spotykamy się u cienie w domu zanim spakujesz cały swój pokój.

Ona jedynie się zaśmiała i zaczęła otwierać bagaże. Okazało się że w największej walizce pod stertą ubrań był schowany jeszcze jeden mniejszy kuferek. Już sama nie wiedziałam czy mam się śmiać czy płakać. Jednak musiałam się poddać tym torturą jeśli chce wyglądać godnie idąc przy boku Nikiego.

~ No to co metamorfozę czas zacząć - powiedziała z uśmiechem trzymając w ręku prostownice.

****

Po godzinę zaczynałam żałować że nie zwróciłam się z pomocą do Eunmi. Może efekt nie byłby tak powalający ale napewno kosztowało by mnie to mniej nerwów.

Obecnie byłyśmy na etapie wybierania sukienki. Od godziny!! Od godziny nie zrobiłyśmy żadnego postępu a do imprezy zostały niecałe 2 godziny. Jednak Yoori cały czas coś "nie grało" przez co przymierzałyśmy już chyba z 6 sukienka każdą przynajmniej po dwa razy.

~ Błagam cię zdecyduj się chociaż na jedną albo zacznijmy robić makijaż!- krzyknęłam kiedy po dwóch godzinach od przyjścia Yoori w końcu skończyła mi się cierpliwość.

~ No dobrze dobrze uważam że poprzednia była najlepsza- zlustrowała mnie wzrokiem który po chwili przeniosła na sukienkę.

Ostatecznie padło na cudowną dość kłódką, trochę tiulową sukienkę w kolorze brązowym. Rzadko nosze ten kolor jednak muszę przyznać że czułam się w nim idealnie. Starałam się powstrzymać łzy cisnąć mi się do oczy kiedy spojrzałam w lustro.

If you know the truth || NikiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz