Obudziłam się o godzinie 7 żeby się naszykować i wszystko po kolei na początku poszłaś zjeść śniadanie później poszłaś do łazienki się ubrać ubrałaś koszulkę za bardzo nie luźną bo to był nawet toche top ubrałaś spodnie też nawet luźne ale akurat żeby zrobić wrażenie zrobiłaś lekki makijaż wzięłaś zalotke tlusz do rzęs korektor i błyszczyk była godzina 8:30ale spokojnie bo miałaś blisko do szkoły zeszłaś na dół pożegnałaś się z bellą założyłaś conversy i weszłaś do samochodu twoja mama cię odwiozła
Byłyście na miejscu jest godzina 8:45weszlaś do szkoły zobaczyłam jakąś dziewczynę i powiedziałam jej że jestem nową a ona na to
-A no tak już wiem jesteś lucy?
-tak
-okej akurat masz że mną lekcje teraz hehe chodź zaprowadze cię
Poszłyście razem do sali przedstawiłam się całej klasie i usiadłam razem z tą dziewczyną nazywała się kally trochę się z nią zapoznałam aż moje oczy ujrzały dwóch chłopaków jeden był ubrany na czarno taki trochę emo a drugi miał dredy i kolczyk w ustach i był ubrany w over size koszulkę I szerokie spodnie siedzeli za wami i to był błąd cały czas chłopak z dredami kopał mi w krzesło i cały czas coś gadał do drugiego o dziwo wyglądali strasznie podobnie po chwili chłopak z dredami coraz mocnej walił mi w krzesło i się strasznie wkurzyłam wstałam uderzając krzesłem o lawke w której oni siedzieli wstałam i powiedziałam rzecz biorąc nawet to wykrzyczałam
-ty z DREDAMI PRZESTAN MI WALIĆ W KRZESŁO TE SWOJE KOŃSKIE ZALOTY SCHOWAJ DLA INNEJ LALUNI
Chłopaka zamurowało tak samo jak całą klasę pani powiedziała żebyś usiadła na miejsce i powiedziała chłopakowi
-Tom przestań koleżance uderzać w krzesło
Już wiedziałam jak ma na imię po wszystkich lekcjach szłaś do domu bo już znałaś drogę powrotną aż poczułaś na swoim ramieniu dotyk to był ten chłopak podobny do toma on zapytał ciebie
-Ty jesteś lucy tak?
-hej tak to ja
-przepraszam cię na mojego brata on zawsze tak się zachowuje nie zwracaj na niego uwagi to idiota
Ty powiedziałaś z zaskoczeniem
-To twój bart!?
-niestety tak
Ty odpowiedziałaś
-aaha no okej a jak masz na imię?
-nazywam się bill kaulitz
Tobie coś świtało w głowie się z Kąś kojarzysz to imię i nazwisko ale nie zawracalam głowy sobie tym
Bill się cmbie zapytał czy bym na przykład chciała się przejść gdzieś ja odpowiedziałam
-z miłą chęciął
Zadzwoniłaś do mamy i powiedziałaś że idziesz z kolegą się przejść twoja mama na to okej
Gdy już szliście ktoś złapał mnie za ramię odwróciłam się i oczywiście to był tom byłam zirytowanaTOM ZAPYTAŁ
-A gdzie lalunia idzie
-po pierwsze dla ciebie lucy a nie jakąś lalunia a po drugie nie twoja sprawa idioto
-no dobra dobra nie złość się ślicznotko
Ja miałam takie side eye ale nie dałam się bo znów była bym wkurwiona
Poszłam z billem do parkuJutro kolejna cześć
![](https://img.wattpad.com/cover/345641841-288-k264329.jpg)