Wyraźny napis "Witamy w Hawkins!" sprawił że po szyi chłopaka przeszły ciarki, które nie zostały wywołane pozytywnym uczuciem, które przeszło przez wnętrze szatyna w bordowej bluzie nakrytej żółtą koszulą w cienką kratę. Chłopak był wycięczony długą podróżą z Kalifornijskich ulic, lot samolotem również wstrząsł słabym organizmem Byers'a, w końcu nigdy nie leciał samolotem, a jego lęk wysokości również nie pozwolił mu cieszyć się podróżą.
Nie mógł się nawet zorientować jakim cudem z pokładu samolotu znalazł się właśnie w wozie przewożącym meble i rzeczy różnego rodzaju, które niegdyś znajdowały się w starym domu chłopaka. Przez całą jazdę, w momentach w których nie usypiał, wsłuchiwał się w cichą melodię starej piosenki, prawdopodobniej z lat 60, która przygrywała w radiu samochodu. Sam chłopak dopiero zorientował się że w samochodzie znajduję się prawie mu obcy człowiek, który był zmuszony przez matkę Will'a, i zarazem jego klientki na przewóz chłopaka do nowego domu.
Joyce już od tygodnia nawiązała nowe znajomości z sąsiadami z Hawkins, znalazła już nawet pracę, i dlatego przyjechała na miejsce wcześniej. Jonathan - brat Will'a, również jest już w Hawkins, jednak od krótszego czasu niż ich matka. Will natomiast nalegał aby został jeszcze trochę w rodzinnych stronach, ponieważ chciał dokładnie pożegnać się z grupą swoich znajomych, których kochał nad życie. Jednak teraz według matki chłopaka, przystało ich opuścić.
Will ostatnie dni w rodzinnym mieście spędził w gronie swoich ulubieńców. Wiedział że każdy kolejny dzień zwiastuje wyjazdem chłopaka, jednak jego znajomi próbowali sprawić, aby chłopak się tym nie zamartwiał. Pożegnania są zawsze najtrudniejsze, szczególnie w tedy, kiedy spędziłeś z danymi osobami połowę swojego życia, z osobami w których znalazło się komfort i zaufanie. I z osobami które zawsze dla ciebie były.
Chłopak nie mógł pożegnać się z wybuchową Jasmine, która zawsze chętnie grała z nim w planszówki, która chętnie pokazywała mu nowych wykonawców muzycznych oraz nowe zespoły. Nie mógł pożegnać się z Adamem, który był mistrzem imprez i kabaretu. Nie mógł pożegnać się z Stanley'iem, i jego ogromnym zapałem do wykonywania różnego rodzaju sportów. Nie mógł pożegnać się z Alex, dziewczyną spokojną, jednak jednocześnie energiczną i przyjazną. I oczywiście nie mógł pożegnać się z jego ulubionym blondynem, bo do danej chwili wydawało mu się, że był jego ulubieńcem, który zawsze wszystko wiedział, który zawsze zachęcał chłopaka do różnych aktywności, który zawsze się o niego troszczył, który potrafił składać najczulsze pocałunki na ustach Will'a.
Opierając swoją głowę o lekko brudną szybę samochodu, chłopak ujrzał swoją matkę stojącą na podwórku jego nowego mieszkania, machającą do niego zza szyby. Ten tylko odmachał jej oschle próbując się uśmiechnąć, jednak twarz blondyna cały czas siedziała w jego głowie nie pozwalając mu na szczery uśmiech.
Głos blondyna dudnił mu w uszach, a szczególnie cicha piosenka, którą Will tak uwielbiał słuchać, gdy to właśnie jego ukochany ją śpiewał. Blondyn miał wielki talent i cudowny głos, którym dzielił się tylko z Will'em, nikt więcej o nim nie wiedział, a on uważał to za coś pięknego i romantycznego, ale również oschłego i bezsensownego. Ciche słowa "Every Breath you take", które śpiewał mu zawsze przed snem tkwiły w jego uszach coraz bardziej z każdą sekundą kiedy chłopak stawiał następne kroki po całkiem nowym trawniku należącym do jego całkiem nowego domu.
Chłopak wchodząc w głąb swojego nowego mieszkania po drodze zrzucił ze swoich stóp parę czarnych convers'ów, zostawiając na swoich stopach jedynie białe skarpetki ze wzorem w kiwi. Jak zjawa przemierzał każdy zakątek swojego nowego pokoju, który nie wydawał się duży, ale jednocześnie nie był mały. Było w nim sporo miejsca na meble, jego szafa, łóżko oraz biurko już tam stało. Jednak gdy podszedł do biurka, zobaczył tam kilka papierów, którym od razu się przyjrzał.
LICEUM HAWKINS - REKRUTACJA
Imię: William
Nazwisko: Byers
Wiek: 17
*UCZEŃ PRZENIESIONY𓆩♡𓆪
Słowa: 600 słówProlog należy do krótszych rozdziałów ze względu że jest dopiero wstępem. Mam nadzieję że sie wam spodoba małpki :3

CZYTASZ
płatki róż - byler PL
RomanceOGARNE KIEDYŚ ŁADNĄ OKŁADKĘ!!! "- Wyraz twojej twarzy powiedział mi wszystko. A płatki róż wplątane w twoje włosy utwierdziły mnie w przekonaniu, że się zakochałem, w tobie." William Byers, to młody siedemnastolatkek który na nowo rozpoczyna zupełni...