13 O-Olivia ?

574 17 6
                                    

Pov:Olivia
Nie mam pojęcia ile czasu leżałam w śpiączkę ale Tony przychodził codziennie mi czytać. Zdarzało się za przychodziła cala świętą trójcą razem z Hailie a chyba z trzy raz całą rodziną. Szatyn czytał mi książki tylko jak byliśmy sami. Kiedy było więcej osób tylko trzymał mnie za dłoń gładząc ją I się nie odzywając kiedy jego rodzeństwo śmiało się i opowiadało mi różne historie. Byłam im wdzięczna bo sprawiali ze nie czułam się samotna. Leżałam jak codzin wsłuchując się w odgłosy na korytarzu. Wiedziałam że Tony niedługo przyjdzie mi poczytać, ponieważ jeszcze dzisiaj go nie było. Dlugo nie musiałam czekać bo już chwili później usłyszałam otwarcie drzwi i głos chłopaka:
- czesc kwiatuszku gotowa na ostatni rozdział trylogi?
Chłopak oczywiście nie oczekiwał odpowidzi i jak zwykle położył się obok mnie I zaczą czytać.

Chłopak wyczytał ostatnie słowo książki a mi zachciało się płakać. Trylogia była tak świetna i byłam wdzięczna że Chłopka mi ją prze przeczytał. Moje rozmyślanie przerwała głos chłopka :
- Olivia Od dawna chciałem Ci coś powiedzieć. Nawet jeśli mnie nie słyszysz to przez to poczuje się pewniej. Odkąd się pogodziliśmy czuję się przy tobie inaczej. Jestem dla wszystkich oschłym i chamski ale dla ciebie taki być nie potrafię. Przy tobie odpalając mi się jakiś dziwne instykny opiekuńcze a dotąd odpalały się tylko przy Hailie. Mam ochotę wskrzesić tego chuja który Ci to zrobił i torturować go aż nie będzie błagać na kolanach o litość. Gdy tylko mnie przytulasz czuję jak mój rzoładek wywraca się na drugą stronę. Gdy wybiegłem na dwór podczas imprezy i dowiedziałem się co się stało chciałem rzucić się na tego typa i obciąć mu jaja ale ty byłaś ważniejsza. Kiedy się smiejesz i uśmiechasz czuję spokój a kiedy płaczesz mam ochotę zabić każdą osobę która doprowadział cie do tego stanu. I ja poprostu... - chłopak nagle urwał a moj mózg wręcz parował od nadmiaru informacji
- poprostu kocham cie okej? Nie wyobrażam sobie życia bez ciebie. Gdy dowiedziałem się że możesz się nie wybudzić wypaliłem tyle papierosów że się zrzygalem. Za każdym razem kiedy cie widzę mam ochotę rzucić się na Cibie i cie pocałować. Kocham cie tak mocno że nawet nie masz pojęcia.- chłopak skończył mówić biorąc duży oddech
- powinnieniem już iść jutro i przyniosę nowe książki- powiedział wstając
Nagle poczułam dużą siłę a oczy same mi się otworzyły zdążyłam zobaczyć jedynie że szatyn stoi do mnie plecaki i chowa coś do torby.
Szybko zamknęłam oczy ponieważ silne białe światło lamp mnie oślepiło.
- dozobaczenia kwiatuszku- powiedział I poczułam jego oddech na mojej twarzy przez co stwierdziłam że się nademną nachylił.
Po sekundzie poczułam jego miękkie usta na moich
Chłopak mnie pocałował. Może nie był to namiętny pocałunek a bardziej muśnięcie ustmi. Wtedy podjęłam najszybszą decyzję w moim życiu. Wyciągnęłam ręce w górę co było bardzo ryzykowne ponieważ byl to pierwszy ruch od mojego wybudzenia. Złapałam tył głowy chłopaka przyciągając go aby spowrtotem zetkną nasze usta razem. Szatyn najwyraźniej był zdziwiony ponieważ jego usta ani drgnely lecz po chwili oddał pocałunek.

Usta szatyna były miękkie I smakowały wiśnią. Biło od niego ogromne ciepło. Wplotlam dłoń w włosy chłopaka powoli I delikatnie rozplatujac kołtuny w jego włosach . Kiedy zabrakło nam tlenu chłopak powoli się odemnie oderwał
- O-Olivia? Mój Boże ty żyjesz- powiedział Tony a w jego oczach widzi²ałam szok i szczęście chłopak rzucił się w moje ramiona otulając mnie jego zapachem za którym tak tęskniłam
- Tony ja... Ja też cie kocham - powiedziałam słabo kładąc dłonie na plecach chłopaka
- co? - zapytał zchokowany odrywając się odwmnie i prostując się
- też cie kocham głupku. Słyszałam cie cały czas to jak mi czytałeś i czułam jak leżysz obok mnie jak łapiesz mnie za dłoń i słyszałam twoje wyznanie i chciałam abyś wiedział że czuję to samo kocham cie- wypowiadając te zdania uśmiechając się jak głupia
Chłopak otworzył buzie aby coś powiedzieć kiedy drzwi się otworzyły a w nich stanęli Dylan Shane i Hailie
- Hej Tony Hej Olivia - powiedział Shane kiedy jego rodzeństwo satlo jak wryte i patrzyło na mnie
- czekaj czekaj OLIVIA BOZE JAK DOBRZE CIE WIDZIEC TONY IDZ PO LEKARZA - Bliźniak Tonego zacza się wydzierać na co zaśmiałam siw pod nosem
__________
685slow
Jak wrażenia

♡sweet message♡- tony monet Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz