- Sunoo bo ja.. - I wtedy serce mi zamarzło.
na początku go zlałem, a teraz mam mu wyznać miłość? a może mu to jakoś okażę? Park Sunghoon ty dupku.
- Ja bo ty? - Zapytał.
- No cóż mówi się że czyny są ważniejsze, niż tylko słowa..więc po prostu to zrobię. - Przysunąłem się do chłopaka i pocałowałem jego usta.były takie miękkie, idealne, które smakowały jak świeżo wyrośnięte truskawki w lato.
odsunąłem się od niego i spojrzałem w jego piękne, czekoladowe oczy. - Bo ja cię lubię. Bardzo cię lubię, a nawet kocham.
(EZ NIKT TEGO SIE N SPODZiEWAL XD)
- Sunghoon..ja - Przerwałem mu.
- Zrozumiem jeżeli nie odwzajemniasz moich uczuć, to wszystko za szybko się wydarzyło. - Zacząłem się śmiać nerwowo.
- Pierdolisz kocopoły, nie dałeś mi dokończyć. - W pewnym momencie przysunął się do mnie dość blisko. - Ja też cię lubię Park Sunghoon.i złączył nasze usta w kolejny, delikatny ale i także idealny pocałunek.
(zostawmy znicz dla serca rikiego)
CZYTASZ
𝙬𝙚 𝙖𝙧𝙚 𝙩𝙤𝙜𝙚𝙩𝙝𝙚𝙧? // sunki~
Fanfictiondwóch chłopaków poznaje się na urodzinach ich wspólnego przyjaciela. nie mieli o sobie dobrego zdania, lecz po czasie się wszystko zmieniło.