nasza mała impreza, rozkręcała się coraz ciekawiej.
wszyscy się dobrze bawili, poza jedną osobom.
Sunoo siedział i wpatrywał się w telefon, co najmniej jakby zobaczył w nim ducha.
nie mogłem tak dużej siedzieć i patrzeć na niego, więc podszedłem.
- Sunoo coś się stało? - Zapytałem patrząc na niego.
chłopak podał mi swój telefon i mocno się przytulił, wypłakując się w moją koszulke.
nie wiedząc o co chodzi po prostu zerknąłem na ekran jego telefonu.<my love ❤️>
:przrpraszma sunoo
nie xhcialem
przeorsxam
nie chccialdm cje zdraxxic
sunooi wtedy moje serce zamarło.
wiedziałem, że coś się odjebie, ale teraz przesadził.
odłożyłem telefon i spojrzałem w stronę chłopaków.
jedynie kto był trzeźwy to Jay.
zawołałem go gdzie chłopak szybko przyszedł.
- Co tam? - Zapytał po czym spojrzał na nas i usiadł.
- Sunghoon się stał. - Odpowiedziałem, przytulając mocno Sunoo.
- Pierdolisz kocopoły. - Usiadł.
- Nie pierdole. - Przytuliłem mocniej Sunoo, spoglądając na Jaya.wtedy Jay wziął telefon Sunoo i zaczął pisać do Hoona.
<my love ❤️>
:przrpraszma sunoo
nie xhcialem
przeorsxam
nie chccialdm cje zdraxxic
sunoo:pierdol sie
koledzy cie nie umieja przypilnowac
jak nie to trudno
zrywam z toba xd:zwykla szmata z ciwbie
CZYTASZ
𝙬𝙚 𝙖𝙧𝙚 𝙩𝙤𝙜𝙚𝙩𝙝𝙚𝙧? // sunki~
Fanfictiondwóch chłopaków poznaje się na urodzinach ich wspólnego przyjaciela. nie mieli o sobie dobrego zdania, lecz po czasie się wszystko zmieniło.