be my private singer ♡ minsung

three

Od dnia, w którym poznałem młodszego, brązowookiego blondyna minęło już trochę czasu. Pisaliśmy bardzo często dowiadując się o sobie coraz więcej. Czasem zdarzało się nawet, że rozmawialiśmy przez telefon tylko dlatego, że się nam nudziło. Młodszy jednak był bardzo uparty jeśli chodzi o ujawnienie mi jego imienia. Nie miałem mu tego za złe ale bardzo mnie ciekawiło jak może mieć na imię taki uroczy osobnik.

Dzisiaj był dzień, na który czekałem przez cały rok szkolny czyli kolejny koncert J.one na który mam możliwość iść. Mimo, że zaczynał się wieczorem wstałem o dość wczesnej godzinie aby mieć stu procentową pewność że wraz z moim przyjacielem będziemy mieli miejsca przy barierkach. Mój outfit miałem przygotowany już od dnia, w którym wraz z Jeonginem kupiliśmy bilety, oczywiście musiały być one VIP ponieważ nie odpuścili byśmy sobie meet and greet'u z Jisungiem.
Założyłem koszulkę z siatki której rękawy sięgały do połowy mojej dłoni, białą koszulę z rozpiętymi kilkoma pierwszymi guzikami oraz czarne, obcisłe skórzane spodnie które idealnie podkreślały moje wyrzeźbione nogi. Jako dodatki dodałem czarny gorset oraz skórzane paski które znalazły się na moim lewym udzie oraz ręce.

Usiadłem przed toaletka zaczynając robić swój makijaż. Podkreśliłem swoje oczy czerwono-różowym cieniem oraz delikatnymi kreskami. Na środek ust nałożyłem czerwoną pomadkę która następnie rozklepałem palcem. Uczesałam włosy po czym założyłem pasująca do mojego stroju biżuterię po czym zszedłem do kuchni. Po przygotowaniu oraz zjedzeniu śniadania poinformowałem moich rodziców o tym, że jadę już pod dom Jeongina i widzimy się jutro. Wysunąłem buty na nogi zabierając z półeczki klucze do mojego samochodu. Podjechałem pod dom przyjaciela słuchając przy tym najnowszego albumu J.one. Po chwili młodszy przyszedł a my ruszyliśmy do miejsca w którym miał odbyć się koncert.

Zabraliśmy najpotrzebniejsze rzeczy z auta po czym ustawiliśmy się w kolejce. Miesliśmy zapewnione miejsca pod sceną ponieważ przed nami stały dwie, może trzy dziewczyny z ogromnymi banerami. W głębi duszy odetchnąłem cicho. Pocieszał mnie fakt że nie będę za nimi stał a ich ogromne kartony nie będą zasłaniać mi mojego idola.

Czas minął bardzo szybko i jakoś bardzo nie odczuwałem tego, że staliśmy w kolejce prawie cały dzień. Weszliśmy na stadion od razu biegnąc pod same barierki. Do koncertu zostało niecałe dwadzieścia pięć minut które zlecą nam nieubłaganie szybko.

Kiedy przyszedł już czas, usłyszeliśmy głos piosenkarza.
- Jesteście tam? - zapytał na co tłum odpowiedział mu krzykami i piskami. - Nie słyszę was. Jesteście tam? - krzyknął ponownie dostając odpowiedź w postaci pisków.
Po chwili wyszedł na scenę zaczynając śpiewać swoją najnowszą piosenkę.
Wszyscy zaczęli skakać, piszczeć i śpiewać.

W mniej więcej połowie koncertu przyszła pora na moją ulubioną piosenkę.
Jisung stanął na środku sceny, centralnie przede mną. Podkład zaczął grać a on śpiewał tekst piosenki. Machałem moim lightstickiem we wszystkie strony wykrzykując tekst razem z nim. W pewnym momencie zatrzymał się pokazując na mnie palcem z uśmiechem.
- "So I can melt into you. Hug my body even if it hurts, it's okay. Among the cold and harsh waves. I need your heat you are my volcano" - zaśpiewał nie odrywając ode mnie wzroku przez co zacząłem piszczeć jak 5-letnia dziewczynka.

Po zakończeniu koncertu odwiozłem mojego przyjaciela do domu i wróciłem do siebie. Była 1.30 dlatego starałem się iść jak najciszej potrafię. Przywitałem się ze swoimi kotami po czym poszedłem do swojego pokoju od razu rzucając się na łóżko. Moj telefon zawibrował. Wziąłem go do ręki aby zobaczyć kto do mnie napisał.

nieznajomy numer
cześć lino

lino
czesc, czemu nie śpisz?
jest już pozno

nieznajomy numer
nie mogę spać, mógłbyś zadzownic proszę?

lino
już dzwonię

użytkownik lino dzwoni

- Hej, czemu nie śpisz? - spytałem od razu po odebraniu telefonu przez blondyna
- Nie mogę spać. Co się stało z twoim głosem? - spytał ponieważ tego wieczoru miałem bardzo zdarte gardło.
- Byłem na koncercie i zdarłem sobie gardło. Ale to nie ważne, co mogę zrobić abyś poszedł spać?
- Mm, nie wiem. Śnił mi się koszmar i od tamtego momentu nie mogę usnąć.
- No to może przeczytam albo opowiem ci coś?
- Możesz tylko poczekaj chwilkę położę się.
- Mm, czekam.
- Już możesz.
- To co mam ci opowiedzieć?
- Możesz opowiedzieć mi jak było na koncercie. - usmiechnalem się i zacząłem mu opowiadać o dzisiejszym dniu.

Po dłuższej chwili młodszy chłopak już nie odpowiadał, a jedyne co mogłem usłyszeć to jego równomierny oddech. Rozłączyłem się po czym sam zatopiłem się w kołdrze i usnąłem.

Rano obudził mnie dźwięk mojego telefonu.

nieznajomy numer
Dziekuje hyung za to co zrobiłeś dla mnie dziś w nocy

lino
a skąd wiesz, że jestem twoim hyungiem, hm? może jestem młodszy
i nie ma za co, zawsze do twoich usług księżniczko

nieznajomy numer
nie wiem, tak podejrzewam i nie nazywaj mnie księżniczką! jak już to księciem

lino
ta, może jeszcze księciem na białym koniu, co?

użytkownik lino zmienił nazwe nieznajomy numer na księżniczka

księżniczka
LINO!!!
NIECH JA CIE TYLKO DORWE

lino
mm, a co takiego mi zrobisz?

księżniczka
...
NIE WIEM COS NAPEWNO

lino
już się tak nie denerwuj i nie podnos na mnie liter, to po pierwsze a po drugie, nie złość się bo złość piękności szkodzi :)

księżniczka
kiedys się przy tobie wykoncze Lee Minho...

lino
najwyzej będę cię reanimować i robić usta usta

księżniczka
LINOOOOOOO

lino
no cooo

księżniczka
skoncz zanim do ciebie przyjdę i coś ci zrobię..

lino
tak? a skąd będziesz wiedział gdzie mieszkam co?

księżniczka
nie wiem..ALE SIE DOWIEM

lino
już już spokój sie bo będę zmuszony ja przyjsc do ciebie tyle, że ja wiem gdzie mieszkasz

księżniczka
dobra, to chodź

lino
a jak zamierzasz ukrywać swoją śliczna buźkę, co?

ksiezniczka
bede w maseczce i czapce

lino
okay, w takim razie idę
odczytano

--------

mam w palach jeszcze jedną książkę, ale totalnie nie wiem jak mam się za nią zabrać. ta chce żeby miała minimum 10 rozdziałów, potem już nie będę pisać na siłę

miłego dzionka!!

słowa: 920