Rozdział 3

1 0 0
                                    

-P-przyjechałaś?- zapytał drżącym głosem tata
- No tak jak mogłam nie przyjechać do mojej mamy- odrzekłam
W tej samej chwili mama rozchyliła lekko powieki
- Mama?
-Lissy skarbie....
-Cii... nic nie mów
-Nie uciszaj mnie- zażądała mama a ja ten rząd spełniłam bo w głębi duszy wiedziałam że to pewnie jeden z ostatnich.
-Lissy kochanie.... proszę cię... gdy już będzie po wszystkim...
- Nie mów tak mamo! Wyjdziesz z tego!- wykrzyknęłam
- Dalej bądź pilną uczennicą, znajdź sobie jak najwięcej koleżanek i kolegów ale na tych z kolei uważaj... znajdź sobie jakiegoś chłopca wartego ciebie...
- Mamo!
- Lissy kocham cię skarbie, nie chce patrzeć jak marnujesz sobie życie przeze mnie
- Nie zmarnuje obiecuję- westchnęłam
Mama znów zamknęła oczy, ale klatka piersiowa jeszcze się unosiła. Jak zapatrzyłam się na jej płytkie oddechy głos zabrał tata...
-Elisy, pamiętam jak pierwszy raz cię spotkałem....byłaś taka piękna i młoda, wciąż jesteś, taką cię pokochałem.Byliśmy młodzi i głupi tak stworzyliśmy Lissy naszą córeczkę- spojrzał na mnie po czym wrócił wzrokiem do mamy- kocham cię Elisy i zawsze będę cię kochał nigdy o tobie nie zapomnę kochanie...

"A Perfect World with a Broken World"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz