Rozdzial szosty

29 4 3
                                    

Wstałam o dziwo z dobrym humorem. Rodzice pojechali znowu w delegacje, dlatego miałam trzy tygodnie wolności od nich.

Nie żebym narzekała że ich nie ma.

Kiedy ich nie było mogłam być sobą, mogłam wyrażać siebie, mogłam mieć własne zdanie, mogłam jeść co chce, mogłam robić co chce, a przede wszystkim mogłam sama podejmować decyzje.

Po załatwieniu fizjologicznych potrzeb przyszykowałam sobie ubranie na dziś. Z racji z tego, że była dosyć ładna pogoda jak na tą porę roku, postanowiłam ubrać się adekwatnie do pogody. Z szafy wyciągnęłam jeansy z wysokim stanem, a do tego biały crop top. Z takim zestawem ubrań, poszłam się przebrać. Już gotowa związałam włosy w byle byle jakiego kucyka i zeszłam na dół.

Echo moich kroków odbijało się od pustych ścian w domu. Bo mimo że nie przejmowałam się zdaniem swoich rodziców za każdym razem jak przypomnę skbie pewne sytuacje, jest mi po prostu przykro.

Mama nigdy nie powiedziała że mnie kocha.

Tata nigdy nie interesował się moim życiem.

Mama ani razu nie była na moich zawodach ani przedstawieniach w szkole.

Tata nie pocieszał mnie gdy zerwał ze mną chłopak.

Mama nigdy nie była ze mnie dumna.

Tata nie uczył mnie jak jeździć na rowerze.

Mama nie chroniła przed potworami spod łóżka.

Bo to oni byli potworami.

Postanowiłam przygotować sobie owsiankę. Z przygotowanymi produktami zaczęłam tworzyć sobie śniadanie.

Za niecałe pięć godzin miałam jechać do Nicka na wieczór filmowy który zwykle organizujemy w niedziele. Przy okazji będę mogła się trochę oderwać i wyluzować.

Zamyślona stukałam paznokciami o blat. Postanowiłam zrobić sobie herbatę. Sięgając po kubek dostałam powiadomienie o przychodzącej wiadomości.

Od Nieznany: cześć.

Zdziwiona odłożyłam kubek na blat. Nie wiedziałam kto może do mnie pisać, skoro znajomych mam na instagramie i mesengerze. Byłam jednocześnie zdziwiona jak i zaciekawiona.

Wstawiając wodę postanowiłam coś odpisać.

Do Nieznany: cześć znamy się?

Wystukałam wiadomość chowając telefon do kieszeni spodni. Po chwili woda na herbatę pstryknęła więc ją zalałam.

Po jakiś pięciu minutach owsianka również była gotowa, i z takim zestawem poszłam do salonu zjeść.

Włączyłam telewizor szukając ulubionego serialu na netflixie.

Kiedy już go znalazłam odpaliłam go, przy okazji jedząc śniadanie.

Po około godzinie kiedy już zjadłam pożywne śniadanie, mój telefon ponownie zawibrował.

Od Nieznany: gdybym się przedstawił nie byłoby niespodzianki prawda Iso?

Zmarszczyłam brwi zastanawiając się nad odpowiedzią. Ciekawiło mnie dlaczego znał skrót mojego imienia, jak znają je tylko najbliższe mi osoby.

Czyżby ktoś z moich znajomych robił sobie ze mnie jaja?

Postanowiłam nic na to nie odpisywać, gdyż zaraz miałam wychodzić do Nicka spędzając u niego noc. Zwykle rano wychodziliśmy razem do szkoły po maratonie.

Why are you running away darling? Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz