~ROZDZIAŁ III~

411 41 11
                                    

Chloe zaskoczyły trzy sytuacje, kiedy nastąpiło rozpoczęcie roku.

Pierwsza była taka, że Severus Snape dostał swoją upragnioną posadę nauczyciela Obrony Przed Czarną Magią. Chloe trochę to niepokoiło, zważywszy na fakt, jak kończyli jego poprzednicy, ale i tak cieszyła się jego szczęściem.

Druga sytuacja, która zaskoczyła Ślizgonkę było ciche traktowanie, jakim obdarzył ją Draco. Nie przypomniała sobie, żeby pokłócili się po zakończeniu poprzedniego roku. Jasne, sytuacje między nimi były napięte, ale dalej uważali się za przyjaciół. A przynajmniej tak wydawało się Chloe. Może chodzi o to, że ona wie, że jego ojciec jest Śmierciożercą? 

A trzecią sytuacją było to, że Luna przez całą jazdę do Hogwartu nie pisnęła słowem o nowych fantastycznych stworzeniach. Czasami Ginny, Chloe i Ivy próbowały ją podpuścić, do podzielenia się nowymi ciekawostkami, ale nie były wstanie.

Dziewczyny z Ivy bliżej poznały się na ich pierwszym roku, kiedy próbowały znaleźć drogę do szkolnej kuchni. Dziewczyny chciały przygotować niespodziankę na urodziny Luny. Poprosiły więc Puchonkę o pomoc. Wiedziały, że kuchnia znajduje się w pobliżu salonu Puchonów, jednak nie znały dokładnej lokalizacji, ani jak mogą tam wejść. Całe szczęście starszy brat Ivy, Oliwer, był wstanie im pomóc. Od tamtej poty przyjaźnią w czwórkę.

Na początku Ivy Forest bała się Chloe. Dziewczyna wydawała jej się straszna, kiedy milkła i patrzyła w jeden punkt, by chwilę się zastanowić. Przypominała Puchonce Snap'a - też zaciskała usta w wąską kreskę, długo nie mrugała i zwężała brwi. Ivy jest doskonałym obserwatorem. 

- Jeżeli jeszcze raz usłyszę słowo "SUM'y" przysięgam, że ogolę się na łyso - jęknęła Ginny, kiedy wyszły z pierwszych zajęć u Slughorn'a. Ivy chyba po raz pierwszy nie bała się eliksirów. 

- Uważaj, teraz mamy zajęcia z Transmutacji - powiedziała Chloe. Ivy zerknęła na swoją rozpiskę zajęć. Obrona Przed Czarną Magią. To tyle jeżeli chodzi o "nie-banie-się-eliksirów".

- Życzcie mi powodzenia. Razem z Luną mamy OPCM - wyszeptała

- Przynajmniej wiemy, że nie będzie to zakochany w sobie piękniś, wilkołak albo Śmierciożerca uzależniony od picie eliksiru wielosokowego - powiedziała Chloe.

- Chyba wolałabym powrót pięknisia. Przynajmniej mogłabym na niego popatrzeć - stwierdziła Ivy z lekkim uśmieszkiem.

- Na Snape'a też możesz popatrzyć - zaśmiała się Ginny, za co oberwała od Evans w ramię, a twarz Forest na zmianę przybierała odcień papieru i buraka. 

- Luna już poszła do sali, więc lepiej się pospiesz, żeby patrzenie nie zamieniło się na wpadniecie w jego ramiona - kontynuowała Gin, udając omdlenie z miłości.

Forest poszła do sali, gdzie odbywały się zajęcia OMPC, a Ginny i Chloe udały się na Transmutacje. Gdzie McGonagall powitała ich rocznik szlachetnym zdaniem "w tym roku czekają was SUM'y".

***

Mimo że Draco nie był największym fanem swojego ojca, Chloe widziała jak nieobecność Lucjusza wpływa na młodego Malfoya. Ojciec Dracona trafił do Azkabanu niedługo po bitwie w departamencie tajemnic.

I chociaż martwiła się o swojego przyjaciela ten nie dopuszczał jej do siebie. Widziała, jak chłopak czymś się martwi, cały czas gdzieś znika. Nawet jego najlepszy przyjaciel, Blaise Zabini, nie mógł już z nim normalnie porozmawiać. 

Jego stan psychiczny znacznie pogorszył się po tym, co stało się z Katie Bell, ale oczywiście nie miała możliwości, by dowiedzieć się co takiego się stało. Hermiona przekazała jej jedynie, że Katie dostała od kogoś paczkę i nakaz dostarczenia jej do profesora Dubledore'a. Niosła, najprawdopodobniej,  przeklęty naszyjnik, którego klątwa niestety dosięgła ją. Evans nie chciała podejrzewać swojego najlepszego przyjaciela o tak okrutny czyn, ale jak inaczej mogła interpretować jego poczynania. Kiedy ją widział od razu zawracał, odchodził od niej. Cieszyła się, że ma przy sobie Ginny, chociaż ona w ostatnim czasie zajęta była drużyną Quidditcha albo nowymi chłopakami. Dawno nie czuła się tak samotnie w Hogwarcie.

Defeating Darkness || Tom Marvolo RiddleOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz