3

229 14 2
                                    

Dziewczyna jeszcze słodko spała ja postanowiłam zrobić śniadanie, włączyłam sobie muzykę. Gdy skączyłam naleśniki zaniosłam je na stół do tego kawa poszłam obudzić dziewczynę ta od razu wstała i poszła do łazienki się ogarnąć, ja też to zrobiłam tylko, że w łazience na dole.

Ubrałam się w top i spodnie z dziurami na kolanach rozczesałam moje blond włosy i zrobiłam makijaż, po zjedzeniu postanowiliśmy iść po te meble mieliśmy jechać moim autem.

-Czekaj odblokuje samochód i jedziemy -zabrałam wszystkie rzeczy odblokowałam telefon i usiadłam za kierownicą, dziewczyna obok jechaliśmy w ciszy później włączyłam piosenki white2115 do których się zajebiście bawiliśmy i śpiewaliśmy, weszliśmy do sklepu oczywiście rodzice znowu przelali mi hajs na meble dla Zuzi więc mieliśmy kupić takie rzeczy do jej pokoju.

-weźmiemy to podświetlaną toaletkę, lustro, ledy, zajebiste biurko i biały dywan.

Gdy przyjechaliśmy pomogłam dziewczynie urządzić pokój no i wyglądał zajebie wsumie to jest niedziela no nie i jutro do szkoły więc lipa Zuzia miała plecak z Nike i no jest już 15 a moi rodzice są w pracy jak to na prawnika przystało, bardzo mnie przytłaczał brak rodziców w domu, ale nie mogłam nic zrobić.

-Jedziemy do chińczyka -spytałam na co dziewczyna pokiwała głową i pojechaliśmy.

Kupię sobie nowego misia bo kto mi zabroni? Nikt no właśnie więc idę na dział z pluszakami, a w tym chińczyku zobaczyłam te jebane gomabo... I Michała no kurwa czy oni mnie śledzą czy jak? Też poszli na ten dział co my Zajebiście nie odzywam się..

-słodziak -powiedziałam patrząc na misia. Podeszła do mnie Zuzia.

-Miś? Serio? -zapytała uśmiechając się jak głupia, a chłopaki się przyglądali jak debile.

-No co no dziecko zemnie. -powiedziałam, a chłopaki podeszli bliżej nas.

-ile ty ich jeszcze kupisz? -spytała.

-tyle aby w mojej jaskini było jak w szpitalu psychiatrycznym. -powiedziałam idąc z uśmiechem do kasy.

Jestem jebnieta? Nie po prostu lubię misie.

Pani na kasie spojrzała na mnie jak na idiotkę.

-to wszysko? -spytała.

-jeszcze tą zapalniczkę - wskazałam na jakiś pistolecik który się odpala.

-90 zł -powiedziała kobieta.

-telefonem zapłacę -powiedziałam.
Przyłożyłam telefon do terminalu.

-potwierdzenie?

-nie trzeba -powiedziałam i opuściłam sklep.

-chodź muszę zajarać.

-No, a jakie masz?

-te co zawsze -wyciągnąłam w jej stronę paczkę Cameli.

-masz zapalniczkę? -spytała.

-Mam -podałam dziewczynie przedmiot.

-japierdole pacz kto idzie -powiedziałam zaciągając się papierosem.

-hej dziewczyny -odpowiedział wesoły brunet.

-Japierdole.

-nie pierdol bo rodzina ci się powiększy -zwrócił się do mnie ten sam koleś co zaczepiał mnie w szkole.

-spierdalaj -powiedziałam dosyć głośno.

-Chyba ty!

-ja chyba ty napewno -powiedziałam wsiadając do mojego auta.

-Ej Brunetka? To jej auto? -zwrócił się do Zuzi.

-chuj cię to obchodzi -powiedziała i wsiadła do samochodu.

Pojechaliśmy do jakiegoś sklepu monopolowego. Chciałam kupić coś z alkoholu i wogóle coś do jedzenia. Po wejściu do sklepu zobaczyłam ile tam jest ludzi kurwa kolejki jak by złoto za darmo rozdawali wzięłam koszyk i szliśmy przez sklep.

-Mogę ci zrobić zdjęcie? -spytała Zuzia z nadzieją w głosie.

-Jasne. -powiedziałam po czym się ustawiłam.

-dodaj na ig śliczne jest -powiedziała dziewczyna więc tak zrobiłam.

W.kowalska

Lubią to 33mata i 800 innych osób

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Lubią to 33mata i 800 innych osób.

📸 Z.kowalska

          60komentarzy

Nie czytałam komentarzy bo po co XDD wzięliśmy no co chcieliśmy i wyszliśmy ze sklepu.
Kierując się do mojego auta niestety widok był tam idiotyczny bo przy nim stali ci debile z gomabo..

-czy ja  mam kurwa wam zrobić jakiś zakaz zbliżania czy jak? -spytałam już wkurwiona na maksa.

-Żadnego zakazu my się tylko poznać z wami chcemy. -krzyknął brunet.

-Ale my nie chcemy -odparła uśmiechnięta Zuzia.

-No czemu? -spytał.

-Bo kurwa nie ma dżemu idź sobie poszukaj znajomych na swoim poziomie -powiedziałam.

-jaka ty jesteś pojebana człowiek wyciąga do ciebie rękę chcę cię poznać, a ty kurwa jak jakaś cnotka nie wydymka spierdalasz.

-bo mam do tego pełne prawo -powiedziałam wsiadając do mojego auta.

-Nie masz -powiedział chłopak.

-Ja mam, a ty kurwa nie będziesz za mnie decydował idioto jeszcze raz zobaczę któregoś z was przy moim samochodzie to źle się to dla was skąńczy -krzyknęłam po czym zamknęłam drzwi i odjechałam wraz z dziewczyną do naszego domu. Odrazu po wejściu poszłam się umyć i siedziałam na kanapie, a przede mną laptop będę oglądać jakąś zjebaną komedie pewnie. Zamówię sobie pizzę bo czemu nie.

-Zuzia zamawiamy pizzę? -spytałam.

-No okej jaką?

-Hawajska? 2 mogą być?

-ta zamawiaj.

No i zamówiłam te dwie pizzy dziewczyna usiadła obok mnie przeglądając coś na telefonie i czekaliśmy na dostawcę.

-Jutro do szkoły no ja pierdole -powiedziałam zawiedziona na maksa.

-co jutro pierwsze ? -spytała.

-wf -możesz się spóźnić bo i tak nie lubię tej lekcji -powiedziałam zgodnie z prawdą.

Jesteś piękna ~ MataOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz