<Craig>
Podszedłem do ściany robiąc za kołka gdy podeszła do mnie Testaburger z Stevens pod pachą. Craig pomóż mi ją do domu zabrać nachlała się jak świnia a i tak widzę że ci się nudzi. Powiedziała Wendy gdy ja się rozejrzałem, wsumie miała rację. Pomogłem jej podnieść jej dziewczynę i poszliśmy w stronę domu bebe i zaczęliśmy gadać gdy nagle zadzwonił mi telefon. Któż inny mógł to być ja "Kenny Stoch" odebrałem. Gdzie jesteś impreza dopiero się zaczyna a ty już wychodzisz? Powiedział zdziwiony Mccormick gdy mu odpowiedziałem. I tak się tak nudziłem a teraz pomagam Wendy więc muszę kończyć. Powiedziałem i nie czekając na oburzenie chłopaka rozlaczylem się. Reszta drogi minęła w przyjemnej atmosferze, oprócz momentów gdy bebe znowu zaczynała gadać j zaczynala krzyczeć i się wyrywać. Może więcej ją upijemy abyśmy mogli ją w spokoju przenieść. Wtrąciłem z ironią. Może jeszcze dragi jej damy. Odpowiedziała że śmiechem Testaburger. Usiadłem na kanapie blondynki gdy ona położyła blondynkę w jej łóżku. Więc nie wracasz na imprezę dla Tweek'a? Powiedziała z zadziornym uśmiechem Wendy. Skąd ty... Odpowiedziałem gdy mi przerwała. Kenny powiedział i uprzedzając twoje pytanie powiedział też Clyde'owi, Tolkien'owi, Stan'u, Kyle'owi... Dziewczyna chciała wymieniać dalej lecz jej przerwałem. Nie dołuj mnie bardziej. Powiedziałem. Hej ja nikomu nie powiem mogę ci jakoś pomóc. Jak mi masz zamiar pomóc Wendy, znaczy kto powiedział że jej chce nawet nie znam Tweek'a ani on mnie nie rozumiem co Kenny wszystkim powiedział i szczerze mnie to nie obchodzi tylko aby spaślak się nie dowiedział i Tweek. Wtedy Testaburger zamilkła i mnie objęła.
___________________________________________
Szybko wrzucę nową część bo ta jest bardzo krótka ale ten moment bardzo nadaje się na koniec. 277 słów.
CZYTASZ
Creek
Teen Fictionto będzie moja pierwsza książka i jak po tytule się pewnie domyśleliście jest o Craig'u i Tweek'u zapraszam do czytania! proszę nie poprawiać mojej pisowni i gramatyki jestem słaba z Polaka. 18+ (oczywiście nie mam 18 lat) jeszcze nie wiem co dokład...