𝙿𝚛𝚣𝚎𝚙𝚛-...

1.2K 41 184
                                    

W skrócie nie przespałem całej nocy.

Wyszedłem z łóżka i poszedłem do mojej garderoby wypełnionej garniturami i białymi koszulami.
Wziąłem jeden garnitur, koszulę, krawat, bandaże po czym pierwszy raz sięgnąłem po rękawiczki.

Skierowałem się do mojej łazienki i popatrzyłem w długie, żeby umieścić całą moją sylwetkę, lustro, wyglądałem jak bym z grobu wyszedł.

Moja blada cera, kontrastowała z moimi lodowatymi oczami, wory które dodawały mi wyglądu zombie, roztrzepane włosy.

Rozebrałem się z piżamy i zdjąłem bandaż z mojej lewej ręki, po czym wszedłem pod prysznic i odkręciłem wodę rozkoszując się bólem przeszywającym mój nadgarstek.

Wiedziałem że w nocy się moje rany otworzyły ale nie zwracałem uwagi, tylko przyglądałem się jak czysta woda powoli zmienia się w kolor ciemno-bordowy pod wpływem mojej krwi.

Kiedy skończyłem prysznic ubrałem się w mój garnitur, podwonąłem mój rękaw i założyłem nowy bandaż na moje rany po czym rękawiczki uważając żeby się nie podwinął bandaż.

Wyszedłem z mojego pokoju dlatego że musiałem skontrolować czy wszyscy już zeszli na dół.

Kiedy wszedłem do kuchni wszyscy raptownie skierowali wzrok na mnie, a kiedy zasiadłem do stołu to Will podsunął mi pod nos dużą porcję jajecznicy z tym tłustym bekonem.

-Umm... Ja podziękuję- powiedziałem czując już wymioty w gardle.

-Mówiłem bawi się w naszą małą Hailie-prychnął Dylan.

-A żebyś wiedział-mruknąłem to bardziej do siebie ale on i tak to usłyszał i:

-ŻE CO?!- wydarł się trzaskając szufladą że sztućcami- mam cię nakarmić czy jak?!

-Po pierwsze, nie podnoś na mnie głosu-przerwałem- po drugie, ja decyduje co ze sobą będe robić a czego nie- warknąłem.

Jedyne co Dylan zrobił to parsknął (znowu) i kiedy nie zauważyłem wepchnął widelcem dość sporą porcję jajecznicy.

Poczułem odruch wymiotny ale przegryzłem to i połknąłem.

-Dobra dziadku, teraz sam jesz.-patrzyłem na niego trochę że zdziwieniem że w ogóle wepchnął mi jedzenie do buzi, wiedząc jaki surowy potrafię być.

Ale wkońcu jednak postanowiłem to zjeść.

(TW!)
Po skończonym posiłku podziękowałem za nie i skierowałem się do mojej łazienki i zwróciłem moje śniadanie.
(END TW!)

Umyłem zęby i wróciłem do mojej sypialni zasiadając do mojego biurka po czym odpalając laptopa, otworzyłem Gmail'a, zdziwiłem się ile przez te dwa dni które nie pracowałem dostałem mailów, ponad 100, dobra dzisiaj nie odchodzę od biurka.

Perspektywa Hailie

Ostatnio jechałam z Tonym do szkoły, i już myślałam że umarłam, ale kiedy otworzyłam oczy widziałam biały sufit i kątem oka kroplówkę koło której stała mała szafka nocna.

Próbowałam wstać, co się zakończyło pomyślnie.

Rozejrzałam się dokładniej po pokoju, nie byłam u siebie w pokoju, byłam ubrana w szpitalne ubranie.

Wywnioskowałam że jestem w szpitalu.

Odwróciłam się i wcisnęłam przycisk zapewne wzywający jakąś pielęgniarkę.

••Jak ukryć nadkarstki?•• Vincent MonetOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz