Thoughts

14 1 13
                                    

Tony

Zastanawiam się czasem  czy nie podejmuje decyzji za szybko. Nadal przed oczami widzę twarz Nastii i wszystkie emocje które się na niej pojawiły, gdy zarzuciłem że mógłbym oświadczyć się Potts. Nie wiem co mam już robić. Nast ma racje, kocham bycie Iron Manem nie wyobrażam sobie póki co z tego zrezygnować, ale co jeżeli Pepper też ma racje i powinienem odpuścić by przestać nas narażać? Cholera to wszystko jest trudniejsze niż się spodziewałem.

Trwają właśnie przygotowania do dzisiejszego wieczoru na którym będą głównie Avengers i pare pobocznych osób które kompletnie mnie nie interesują, i moja kochana czarnulka. Nie potrafię zrozumieć co zrobiłem za młodu dobrego, że na mojej drodze stanęła ta cudowna istotka.

Mimo upływu tylu lat w moich oczach zawsze jest taka sama. Nie przyznam tego na głos, ale brakuje mi jej tutaj. Uwielbiałem poranki gdy krzątała się po kuchni i nuciła piosenki pod nosem szykując dla nas kawę. Jest niesamowitą kobietą u której zawsze mogłem skryć się w ramionach bądź szczerze pogadać. Nie raz nie przespała ze mną nocy gdy miałem małą podłamkę bo wszystko znowu spadło na moje barki. Zawsze słuchała i czekała aż skończę. Dlaczego więc mimo tego że nadal jest ze mną blisko mam taki niedosyt jej osoby?

Nad czym tak rozmyślasz? - Spojrzałem w kierunku głosu i zobaczyłem wysoką blondynkę opierającą się o stolik z lekkim uśmiechem.

Nad niczym ważnym nie zaprzątaj sobie tym swojej główki - Odparłem może zbyt szybko bo z jej twarzy od razu znikł uśmiech i zaczęła iść w moim kierunku *No to się wkopałem* przeszło mi przez myśl.

Tony wiesz że zawsze możesz ze mną porozmawiać? Jestem tu z tobą od tak dawna a ty nadal nie potrafisz być ze mną szczery. Staram się dla ciebie jak mogę a mam wrażenie że ciągle coś przede mną ukrywasz! Myślisz że tego nie widzę? Zamykasz się w tym swoim warsztacie albo jedziesz do tej swojej przyjaciółki. - Zaczyna się... takie własnie rozmowy są powodem moich rozdrażnieniem  Wiem, że mogę jej powiedzieć o wszystkim tylko jak mam niby wyjaśnić to że myśle ciągle o Patterson? „A no wiesz skarbie myślę o mojej przyjaciółce bo mi jej brakuje a ty nie potrafisz mi jej zastąpić?" Przecież to brzmi tragicznie.

Pepper mam po prostu dużo na głowie staram się teraz dopilnować by na dzisiejszy wieczór wszystko było dobrze przygotowane. Wybacz mi że masz takie odczucia nie chciałem byś pomyślała że cie odtrącam. - Chwyciłem ją za biodra i przyciągnąłem  ją do siebie. Kolejną rzeczą która mnie drażni to to że jesteśmy dość podobnego wzrostu a gdy już założy te swoje idiotycznie wysokie szpilki delikatnie mnie przewyższa.

Oh.. mogłeś od razu tak powiedzieć, z tego co widziałam wszystko póki co idzie w dobrym kierunku i zostało tylko dopracować ostatnie szlify. - Odparła już ze spokojem w głośnie i złożyła delikatny pocałunek na moim nosie.

Mam nadzieje że założysz jakąś gorącą sukienkę - Tak naprawdę to wszystko mi jedno co będzie miała na sobie. Praktycznie zawsze jest ubrana tak samo, profesjonalnie. Zachichotała na moje słowa i wyszła z moich objęć by zacząć się kierować w stronę windy.

Jak zawsze Panie Stark - Mrugnęła i tyle ją widziałem.

Westchnąłem przeciągłe i opadłem na fotem odchylając głowę w stronę okna z panoramą na powoli zbliżający się zachód słońca. Zostało jeszcze zaledwie pare godzin do rozpoczęcia tego wszystkiego.

Nastia ~

Za namową Steva wybrałam się wczoraj z Romanoff  na małe zakupy do miasta. Muszę przyznać że były nadzwyczaj przyjemne. Zajęły nam około trzech godzin, dzięki czemu mogłyśmy wybrać się po nich na pyszną kawę. Jedynym minusem było to że znalezienie rzeczywiście  ładnej sukienki która nie będzie ani za sztywna ani za wyzywająca w tych czasach jest naprawdę ciężkie. Natascha postawiła na naprawdę śliczną prostą sukienkę przed kolano w kolorze butelkowej zieleni. Była zwykła, ale przez marszczenia które posiada i przeplatany krój przy biuście robiła niesamowity efekt. Osobiście chciałam szukać tego co zawsze czyli na zwykłą granatową ale rudowłosa stwierdziła że mam już takich pełno. Dzięki jej pomocy znalazłam prześliczną satynową czerwoną. Kończyła się ona delikatnie nad kostką. Przylega do ciała ale nie była ciasna. Posiada rozcięcie po lewej stronie dzięki czemu będzie uwydatniać moje długie nogi. Trzymała się na cienkich ramiączkach i podkreślała ładnie piersi.

 Everyone has a heart [Tony Stark]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz