2. Praca Kraków

472 25 0
                                    

Był już nowy dzień. Ja od samego przebudzenia byłam smutna.

Aktualnie była godzina piętnasta, a ja wzięłam laptopa, z którym usadowiłam się na swoim pościelonym łóżku. Od razu wpisałam w wyszukiwarkę Olx'a "Praca Kraków„.

W ofertach wyświetlały się propozycje zatrudnienia budowlańca. Nie wyobrażałam sobie, że ja i mój metr pięćdziesiąt trzy podaję cegły Markowi, który buduje kolejną warstwę muru, z którego później ma powstać blok.

Aż się wzdrygnęłam na samą myśl.

Nie było ofert, które przykuły moją uwagę więc odłożyłam laptopa na szafkę nocną i musiałam główkować.

Co zrobić?

Skończyłam studia pisarskie. Może zacznę pisać książki na Wattpadzie, a później poproszę wydawnictwo o wydanie moich książek?

Brzmi skomplikowanie.

Po kilku minutach myślenia natchnęło mnie.

Ostatnio skończył się projekt Twoje 5 Minut 2. Co jeśli potrzebują pomocy? Od razu wzięłam swój telefon i napisałam do Bartka Laskowskiego.

Florka
hej kochany

orzech
Nie piszesz do mnie od wczoraj.
Co się stało?

Florka
ten plemnik mnie zwolnił
dlatego przyszłam do ciebie z pytankiem...
jest jakaś robota może tam gdzieś w Genzie?
albo któryś z członków szuka rąk do pracy

orzech 15.09
Czekaj, spytam.
Jeden z członków potrzebuje menadżerki.

Florka
no i zajebiście.

orzech
Super.
Chcą, żebyś przyszła dzisiaj do domu G na 18.
Jeśli nie dasz rady dzisiaj możesz jutro.

Florka
Widzimy się o 18.

Od razu wstałam z łóżka i naszykowałam się na spotkanie. Wzięłam prysznic, ubrałam się, umalowałam.

Na siebie założyłam czerwony top na ramiączka, których nie było widać, ponieważ zakrywała je czerwono-czarna, kurtka z Formuły 1. Na nogach miałam czarne, szerokie spodnie cargo.

Gdy wyszłam z toalety prawie gotowa była 17.12 więc zamówiłam Ubera.

W tym czasie gdy podwózka jechała po mnie to do czarnej torebki spakowałam najważniejsze mi rzeczy.

Przed wyjściem przed blok obejrzałam się w lustrze i poprawiłam włosy. Gdy wyszłam okazało się, że auto na mnie czekało.

Po wejściu do samochodu kierowca od razu zawiózł mnie pod dom G. Jak zostało nam dosłownie kilka kilometrów napisałam do Bartosza z informacją, że jestem niedaleko.

Do Zobaczenia | Patryk Mortal BaranOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz