Nagle samochód się zatrzymał. Zdezorientowana odkleiłam wzrok od telefonu i wyjrzałam za okno. Byliśmy na miejscu.
Nie sądziłam, że mieszkam tak blisko Influencerów.
Podziękowałam kierowcy i wyszłam z auta. Stanęłam przed bramą, która była dzisiaj wyjątkowo otwarta, i wzięłam głęboki wdech. Przekroczyłam próg podwórka i wczągałam się na ganek. Zapukałam kilkakrotnie. Zmartwiłam się, że otworzy ktoś inny niż Hania lub Bartek i będę musiała się tłumaczyć po co tu przyjechałam.
Na moje szczęście otworzyła mi niska blondynka. Hania.
- Hej kochana! - uśmiechnęła się szczerze po czym objęła mnie. Oddałam uścisk. - Stresujesz się?
- Po czym to stwierdzasz? - zapytałam lekko zdziwiona, że wyczytała ze mnie stres.
- Widać to i strasznie ciężko oddychasz. - oznajmiła robiąc przejście w progu.
Weszłam do środka.
- Naprawdę to aż tak bardzo widać?
- Mój instynkt to zobaczył. Pewnie inni tego nie zobaczą. Poza tym nie masz się czym stresować. Normalna rozmowa o pracę, poza tym jesteś zajebista. Na pewno cię przyjmą.
- Kochani! Przyszła Flora! - krzyknęła Hania gdy weszłyśmy w głąb mieszkania, przy okazji pobudzając innych domowników.
- Florka! - krzyknął podekscytowany Bartek Laskowski po czym wykonaliśmy swoje przywitanie z dzieciństwa.
- Pozwól, że przedstawię tutaj zgromadzonych. - powiedziała Hania - Pola, Michał, Dominik, Wika, Maja, Oliwier, Julita.
Popatrzyłam na wszystkich zgromadzonych. Czułam się lekko niekomfortowo, gdyż nie wiedziałam co mam zrobić. Objąć ich? Dać im rękę?
- No a to jest Florka. - oznajmił Bartek - Także ten... Patryk i Natalka czekają na górze.
- Zaprowadzę cię.
Z Hania weszłam na górę. Zaprowadziła mnie do przytulnego biura, gdzie za biurkiem czekała dziewczyna i chłopak.
Chłopak, na którego wpadłam gdy spieszyłam się do pracy. Popatrzyłam na niego zdziwiona, a on odwzajemnił wzrok. Wtedy zostałam sama na wejściu do biura, bo Hania wróciła na dół.
- Cześć? - powiedziałam niepewnie.
- Cześć. - machnął ręką.
- Usiądź, kochanie. - rozkazała łagodnie dziewczyna obok niego. Pokazała na fotel po drugiej stronie biurka.
Usiadłam, dokładnie tak jak kazała.
- A więc Flora... Przypomnij mi swoje nazwisko. - powiedziała blondynka
- Gadzińska. - odpowiedziałam patrząc na to, jak dziewczyna stuka coś w laptoie. Czułam cały czas się obserwowana przez białowłosego.
- Witaj. A więc tak. Ja jestem Natalia, a to Patryk.
Pokiwałam głową.
- Powiedz mi gdzie przedtem pracowałaś?
- W galerii. Tak dokładnie to w Sinsay'u.
- Co się stało, że już tam nie pracujesz? - Tym razem głos zabrał Patryk.
- Cóż... Szefowa często pisała do mnie o dwudziestej czwartej, czyli wtedy gdy ja już dawno spałam, że zmienia mi godzinę, na którą mam przyjść kolejnego dnia. Dlatego miałam częste spóźnienia i wczoraj gdy się spóźniłam, postanowiła mnie zwolnić.
- Boże, współczuję ci takiej szefowej. - westchnęła Natalia, nawet na mnie nie zerkając, tylko dalej stukając w klawiaturę i patrząc w ekran. - Dlaczego chcesz zostać akurat Menagerką?
- Na pracę w galerii nie mam szans, gdyż moja była szefowa pewnie rozniosła wieść jak bardzo Flora Gadzińska jest okropna. Moim zdaniem jestem bardzo kreatywna więc umiem wymyślania na przykład odcinków. Uwielbiam pisać również grafiki, mam cierpliwość...
- Czyli coś co przyda ci się przy pracy z Patrykiem... - wtrąciła się Natalka na co tylko zachichotaliśmy.
- Kontynuując to chyba warto dodać też, że w szkole co roku byłam przewodniczącą i umiem rozkazywać grupie. Cóż nie chcę się chwalić, ale ludzie mi mówią, że zawsze mam rację.
- Mhm. - mruknęła Natalka. Na Patryka nawet nie patrzyłam.
- Co lubisz robić w wolnym czasie?
- Najczęściej to rozpisuje sobie godziny pracy na przyszły tydzień, a tak poza tym to uwielbiam czytać różnego typu książki. Zdarza się nawet, że zaczynam jakąś książkę pisać na Wattpadzie. O no i zapomniałam o najważniejszym. Lubię realcjonować swoje życie na Instagramie.
- Dobra. Ja was teraz zostawiam. Moje pytania się skończyły. Teraz Patryk przyjmuje pałeczkę. - powiedziała blondynka wstając i wychodząc z pomieszczenia.
Nie, nie, nie.
Chłopak zmienił pozycję i posunął się bardziej na środek biurka. Teraz byłam zmuszona żeby na niego patrzeć.
- Mówiłem ci, że się jeszcze spotkamy. - uśmiechnął się do mnie. Odwzajemniłam go. Tymi słowami totalnie rozluźnił atmosferę. - Powiedz mi... Chcesz ze mną pracować?
- Tak. Wyglądasz na ciekawego osobnika i sądzę, że będziemy współpracować. Mam nadzieję, że nie będziesz zachowywał się tak jak moja była szefowa.
- O nie, oto nie musisz sie martwić. - powiedział nadal z uśmiechem. - Jesteś na codzień nieśmiała?
- Och... Nie, myślę że nie. Myślę, że niektórzy z domowników, których poznałam przed naszą rozmową mogli oskarżyć mnie oto, ale to po prostu było przez stres.
- Rozumiem. - odparł - Chcę ci pogratulować ... - wstał, więc też to zrobiłam - Masz tą pracę! - wyciągnął dłoń w celu uścisku.
Zszokowana lecz szczęśliwa uścisnęliśmy dłonie.
- Jeszcze będę potrzebował twoich social mediów i będziesz musiała się zalogować na mojego maila do biznesów.
- Okej. - wzruszyłam ramionami po czym wróciliśmy na swoje miejsca.
Tak jak powiedział, tak zrobiliśmy. Ja podałam mu moje wszystkie social media. Zaczynając od Facebooka kończąc na Tik Toku. On podał mi login do jego biznesowego konta. Wprost po tym jak się zalogowałam widziałam mnóstwo ofert współprac. Białowłosy również dodał mnie na pewną grupę oraz wysłał jego grafik.
- Odprowadzić cię? - zapytał gdy już byliśmy po całym tym procesie.
- Poproszę.
CZYTASZ
Do Zobaczenia | Patryk Mortal Baran
FanficFlora Gadzińska - niska szatynka o zielonych oczach, nie wiedziała, że zostanie menadżerką jednego z członka Genzie może się tak skończyć... UWAGA! ⬇️⬇️!!! Występują przekleństwa oraz sceny nieprzeznaczone dla czytelników, którzy mają poniżej trzyn...